6 lat w 45 minut

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 37/2017

publikacja 14.09.2017 00:00

Kiedy wiosną tego roku uczniowie Liceum Ogólnokształcącego COR w Starym Bielsku biegali w okolicach swojej szkoły w mundurach wojskowych, niektórzy dopytywali: czyżby w szkole powstała nowa klasa o profilu wojskowym?

Twórcy filmu – aktorzy i autorzy zdjęć z reżyserem Łukaszem Piszczem. Twórcy filmu – aktorzy i autorzy zdjęć z reżyserem Łukaszem Piszczem.
Urszula Rogólska /Foto Gość

To nie ten trop. Uczniowie szkoły prowadzonej przez Fundację COR, której założycielem jest Stowarzyszenie „Szkoła Ewangelizacji Cyryl i Metody”, wybierają tu jedną z dwóch klas: o profilu lingwistyczno-graficznym albo humanistyczno-fotograficznym. Podczas inauguracji roku szkolnego młodzi, razem ze swoim nauczycielem historii Łukaszem Piszczem pokazali całej szkole swój film fabularny: „6 lat Bielska”. W ciągu 45 minut przedstawili losy czwórki bohaterów – swoich rówieśników, mieszkańców Bielska i Białej – w czasie II wojny światowej.

Sierpniowe plany

Film otwiera sielankowa scena, w której czwórka bohaterów: Wanda (w tej roli Ania Bernaś), Karol (Szymon Caputa), Arek (Jeremi Twardoch) i Grzegorz (Kamil Czaderna) rozmawiają o swoich planach na najbliższe dni – ostatnich w czasie wakacji 1939 roku. Szybka decyzja – kino. Jednak nie zdążą tam pójść. Wkrótce Karol zostanie siłą wcielony do Wehrmachtu, Arek z żydowskiego getta w Bielsku trafi do Auschwitz, Grzegorz pójdzie w Beskidy do AK-owskiej partyzantki, a Wanda, mieszkająca z mamą w jednej z bielskich kamienic, będzie próbować wiązać koniec z końcem w wojennej rzeczywistości miasta.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.