publikacja 07.08.2017 18:06
Po Mszy Świętej koncelebrowanej w kościele św. Stanisława niespełna 300 pielgrzymów z dekanatu andrychowskiego pod przewodnictwem ks. Pawła Wawaka rozpoczęło 31. pieszą wędrówkę na Jasną Górę.
Grupa pielgrzymów andrychowskich przygotowuje się do wyjścia
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Eucharystii przewodniczył ks. prał. Stanisław Czernik, dziekan andrychowski, życząc pielgrzymom, aby owocnie przebyli tę duchową drogę, jaką odbywają podczas rekolekcji w drodze. Przed wyjściem na pielgrzymkowy szlak błogosławieństwa udzielił im wicedziekan, ks. kan. Jan Figura. - Niech wam Pan błogosławi. Niech to będzie błogosławiony czas waszej wewnętrznej odnowy i duchowego odrodzenia. I nie zapominajcie o naszych parafiach, o potrzebach Kościoła, naszej ojczyzny i całego świata - apelował ks. Figura.
Kapłani otrzymali też pielgrzymie koszulki z hasłem tegorocznych rekolekcji w drodze: "Skoro jest Chlebem, i my bądźmy chlebem".
Ks. Jan Figura z koszulką pielgrzyma
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Są to słowa św. Brata Alberta, które będą nam towarzyszyć na szlaku, podczas naszych modlitw i konferencji. Chcemy rozważać sprawy miłosierdzia, ale także skupić się na Eucharystii. Maryja sama zachęcała, by przyjmować Komunię Świętą i te słowa będą nas prowadzić również ku temu przesłaniu – tłumaczy ks. Wawak, którego w duchowej opiece nad pielgrzymami wspierają też: ks. Piotr Bratek, ks. Kamil Jurek i ks. Piotr Niemczyk.
Przewodnik pielgrzymów z Andrychowa ks. Paweł Wawak
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Na czele pielgrzymów, z emblematem pielgrzymki, stanął Bronisław Mydlarz z Inwałdu. - Jestem na pielgrzymce w tym roku po raz 25. - mówi uradowany. - Chciałbym Matce Bożej podziękować za te wszystkie łaski, które otrzymuję, a w tym też i za to, że Pan Bóg dał mi zdrowie i siłę, żebym w tych pielgrzymkach mógł iść - podkreśla pan Bronisław z uśmiechem.
Błogosławieństwa wychodzącym pielgrzymom udziela ks. kan. Jan Figura
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Równie radosny stanął obok niego Janusz Sordyl. - Każdy ma swoją intencję i to chodzenie na Jasną Górę chyba dlatego tak wciąga. Ja dopiero trzeci raz, bo trochę późno zacząłem, ale już wiem, że chce się iść po raz kolejny.
Agnieszka i Piotr Ciborowie pielgrzymują z trójką dzieci
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
W andrychowskiej pielgrzymce nigdy nie brakowało całych rodzin. Również w tym roku w czołówce grupy - wraz z 13-miesięcznym Franiem Ciborem w wózeczku - maszerowała dwójka jego starszego rodzeństwa i rodzice: mama Agnieszka z tatą Piotrem. - To dla naszej rodziny pierwsza wspólna pielgrzymka. Ja wcześniej, jeszcze w oazie, chodziłam na pielgrzymki, a teraz, po 14-letniej przerwie, wracam na pielgrzymkowy szlak - mówiła z dumą pani Agnieszka Cibor.
Z wiarą i nadzieją ruszyli do Matki...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
W drodze do granic miasta pielgrzymom towarzyszyli kapłani: ks. prał. Czernik i ks. kan. Figura, a na pierwszym pielgrzymkowym postoju w Wieprzu już czekali na pątników gościnni gospodarze...