W ciągu minionych 25 lat nie było takiego lipca, kiedy by się nie spotkali w bielskiej Straconce u znanych malarzy Urszuli i Wacława Sobierajów na... imieninach swojego patrona.
▲ Na spotkaniu u artystów.
Urszula Rogólska /Foto Gość
Kiedy ponad 25 lat temu doktor Anna Byrczek zaczęła marzyć o wspólnocie hospicyjnej, niemal od razu podzieliła się tym pragnieniem ze swoimi przyjaciółmi i natychmiast zaangażowała ich do posługi w domach chorych, którzy byli wypisywani ze szpitala po zakończonym leczeniu. – Potrzebowali różnorakiej pomocy: w zrobieniu zakupów, w porządkach, w codziennej toalecie – mówi Urszula Sobieraj, która wraz z mężem Wacławem znalazła się w gronie pierwszych wolontariuszy zainicjowanego przez Annę Byrczek Hospicjum św. Kamila. Z czasem Sobierajowie, zaangażowani w Ruch Spotkań Małżeńskich, musieli zrezygnować z posługi w hospicjum. Jednak o przyjaciołach nie zapomnieli – co roku, około 14 lipca, w dniu wspomnienia św. Kamila, zapraszają ich do domu na świętowanie imienin patrona.
Dostępne jest 46% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.