Peregrynacja rok temu: na Złotych Łanach

Urszula Rogólska

publikacja 28.04.2017 18:00

Przed rokiem peregrynujące znaki Bożego Miłosierdzia: obraz Jezusa Miłosiernego oraz relikwie św. Jana Pawła II i św. Faustyny powitała parafia św. Józefa na Złotych Łanach.

Gimnazjaliści: Aleksandra i Aleksander wnieśli relikwie Apostołów Miłosierdzia do kościoła na Złotych Łanach Gimnazjaliści: Aleksandra i Aleksander wnieśli relikwie Apostołów Miłosierdzia do kościoła na Złotych Łanach
Urszula Rogólska /Foto Gość

Rzesza mieszkańców Złotych Łanów ustawiona szpalerem z zapalonym lampionami w ręku wzdłuż ulicy prowadzącej do kościoła św. Józefa i burza oklasków - powitały Znaki Miłosierdzia, które w czwartek 28 kwietnia przyjechały tu z sąsiedniej parafii na Leszczynach.

Razem z parafianami, ich duszpasterzami - z ks. proboszczem Stanisławem Wójcikiem na czele - księżmi z dekanatu Bielsko-Biała Wschód - z dziekanem ks. prałatem Stanisławem Morawą, obraz Jezusa Miłosiernego i relikwie Apostołów Miłosierdzia witał biskup Roman Pindel.

Parafianie na Złotych Łanach tłumnie przyszli przywitać Znaki Miłosierdzia   Parafianie na Złotych Łanach tłumnie przyszli przywitać Znaki Miłosierdzia
Urszula Rogólska /Foto Gość
Podczas Mszy św. ksiądz biskup udzielił sakramentu bierzmowania 39 młodych parafian. Dwoje z nich - Aleksandra i Aleksander - wnieśli relikwie św. Faustyny i św. Jana Pawła II do kościoła. Natomiast obraz wzięli na swoje ramiona zaprzyjaźnieni strażacy z OSP Lipnik i Leszczyny.

Nie bójcie się!

- Dziś doświadczamy ze szczególnym wzruszeniem Twego przyjścia do naszej złotołańskiej parafii św. Józefa - Oblubieńca, kustosza Twojej ziemskiej rodziny - witał Jezusa w łagiewnickim wizerunku ks. Stanisław Wójcik. - Przyjdź Panie i wlej w nasze serca hojność Twoich darów. Pomóż nam pełniej odkryć i głębiej przeżyć Twoje nawiedzenie, jako tajemnicę miłosierdzia. Prowadź nas mocą swego Ducha, Twojego daru dla nas, w którym ukryte są niezliczone dary.

Bierzmowani z planszą ze swoimi imionami i podpisami biskupa Romana Pindla oraz ks. proboszcza Stanisława Wójcika   Bierzmowani z planszą ze swoimi imionami i podpisami biskupa Romana Pindla oraz ks. proboszcza Stanisława Wójcika
Urszula Rogólska /Foto Gość
Kiedy po zmartwychwstaniu Panie powtórnie przyszedłeś do Wieczernika i ofiarowałeś apostołom Ducha Świętego, wszyscy tam obecni zrozumieli, że wraz z Tobą - Zmartwychwstałym, w nasz ziemski porządek wkracza nowa rzeczywistość, która pochodzi nie z tego świata. Prosimy Cię Panie o dar nowej, żywej wiary, wiary paschalnej, wiary, która jest tajemnicą obcowania z Tobą, wiary, w której zawierzamy siebie mówiąc za św. Faustyną: Jezu, ufam Tobie!

Panie, który zwyciężyłeś i znów zwyciężasz, który przyszedłeś i znów przychodzisz; który widząc nasze zmieszanie i nieporadność, wlewasz w nasze serca dar pokoju, który rodzi nadzieję. Nieustannie powtarzasz: "Nie bójcie się! Jam jest!".

Jak modlił się w powitalnym słowie ks. Wójcik: - Niezwykłe były o Panie spotkania z Apostołami w Twojej ziemskiej ojczyźnie po zmartwychwstaniu. To jest ta sama rzeczywistość, w której my także jesteśmy - tak cudownie ich przemieniłeś, zadając nieraz trudne i wymagające pytanie - pytanie o miłość. Zawsze nas o to pytasz, gdy spotykamy się z Tobą. Bo miłość jest najważniejsza; ma moc dawania i rodzenia dobrych owoców, moc oczyszczającą z brudu zaniedbań, braków i grzechów. Ciągle dajesz nam szansę, aby zacząć na nowo kroczyć drogą miłości, by kochać Cię bardziej, goręcej i żarliwiej, a w Tobie kochać i przebaczać braciom.

Każdy mógł uczcić relikwie Apostołów Miłosierdzia   Każdy mógł uczcić relikwie Apostołów Miłosierdzia
Urszula Rogólska /Foto Gość
Oni się wsłuchali w Jego głos

W homilii bp Roman Pindel rozważał słowa z przeczytanego fragmentu Dziejów Apostolskich o soborze jerozolimskim. - Dobrze jest, jeśli ludzie są zgodni co do jakiejś prawdy. Jeden się zastanawia, drugi, trzeci. I kiedy każdy z nich mówi, że tak się rzecz ma, albo tak należałoby postąpić, to mają pewność, że znaleźli prawdę - jeżeli są zgodni. Jezus zapowiadał uczniom, że pośle im Ducha Świętego, który ich doprowadzi do całej prawdy. Duch Święty rzeczywiście przypomina Apostołom słowa Jezusa, ale także pomaga im lepiej zrozumieć te słowa, które Jezus wypowiedział przed rokiem, przed kilku laty.

Duch Święty nieraz działa w taki sposób, że niezależnie od siebie, różni ludzie dochodzą do tego samego zrozumienia jakiejś prawdy o Bogu czy prawdy o zbawieniu. Tak mamy podczas dzisiejszego czytania z Dziejów Apostolskich: idzie o bardzo ważną prawdę, dotycząca zbawienia. I ona jest w taki sposób odkryta, że cztery osoby, czterech Apostołów, dochodzi do tego samego stwierdzenia: niezależnie od siebie, ale dlatego, że Duch Święty w każdym z nich przemawiał tak samo. A oni się wsłuchali w Jego głos.

Jak wyjaśniał ksiądz biskup, do momentu tego spotkania, Apostołowie - żydzi, byli przekonani, że człowiek osiągnie zbawienie kiedy będzie najpierw żydem, a potem dojdzie do wniosku ze Jezus z Nazaretu, który został ukrzyżowany i zmartwychwstał - jest Zbawicielem. - Dzisiejsze czytanie pokazuje, że kiedy się zebrali razem w Jerozolimie, na tzw. soborze jerozolimskim, wszyscy jednogłośnie uznali tę prawdę, że wystarczy wierzyć w Jezusa i niepotrzebne jest ani prawo Mojżeszowe, ani przepisy dotyczące tradycji żydowskiej, ani przepisy dotyczące pokarmów, ani obrzezania. Tylko wiara zbawia człowieka.

- To bardzo ważna lekcja dla nas wszystkich, którzy przyszli tutaj aby przywitać obraz Pana Jezusa Miłosiernego - żeby wziąć ze sobą z tej dzisiejszej liturgii bardzo ważną prawdę - że Duch Święty doprowadza do całej prawdy i indywidualnie, i cały Kościół, i Apostołów - zaznaczył biskup, zwracając się szczególnie do kandydatów do bierzmowania: - I chce was także doprowadzić w waszym życiu do prawdy o zbawieniu, do prawdy o was samych, prawdy o grzechu, prawdy o miłosierdziu Bożym (…) Prośmy o to żebyśmy przez cale życie byli uważnymi słuchaczami, uczniami Ducha Świętego, żebyśmy naprawdę chcieli się nauczyć i poznać tą prawdę, którą przekazuje nam Duch Święty i Jezus przez Ducha Świętego.

Bp Roman Pindel przewodniczył uroczystości powitania Znaków Miłosierdzia na Złotych Łanach   Bp Roman Pindel przewodniczył uroczystości powitania Znaków Miłosierdzia na Złotych Łanach
Urszula Rogólska /Foto Gość
Z rodakami o 21.00

W procesji z darami młodzież bierzmowana przyniosła chleb i wino, a także świecę - symbol Chrystusa Zmartwychwstałego, plakat, przedstawiający dłonie, na których wypisane są imiona bierzmowanych, który ma im przypominać że współtworzą wspólnotę Kościoła (na plakacie, który znajdzie się w szkolnej sali katechetycznej, podpisali się także bp Pindel i ks. Wójcik) oraz deklaracje abstynencji i indeksy rocznej formacji w parafii. Z kolei rodzice przynieśli chleb, a przedstawiciele wspólnot parafialnych - dar materialny na Światowe Dni Młodzieży.

Po Mszy św. rozpoczęła się całonocna adoracja Najświętszego Sakramentu przy Znakach Miłosierdzia. Każdy mógł także indywidualnie uczcić relikwie św. Faustyny i św. Jana Pawła II.

O godzinie 21.00 prawie 20 księży - pochodzących z parafii, bądź niegdyś w niej pracujących lub zaprzyjaźnionych ze złotołańską wspólnotą - sprawowało uroczystą Mszę św. pod przewodnictwem ks. Stanisława Maślanki, który opiekował się ośrodkiem duszpasterskim w miejscu dzisiejszej parafii św. Józefa. Ks. Maślanka świętuje złoty jubileusz kapłański. Ze wzruszeniem dziękował mieszkańcom parafii za ich bardzo liczną obecność. Homilię wygłosił ks. Wacław Pelczar.

Na Eucharystii, w czasie której modlono się także za pierwszego proboszcza parafii śp. ks. prałata Józefa Szczyptę  nie zabrakło również jego następcy - a poprzednika ks. Wójcika - ks. Stanisława Budziaka. Bierzmowani z bp. Romanem Pindlem i swoimi duszpasterzami   Bierzmowani z bp. Romanem Pindlem i swoimi duszpasterzami
Urszula Rogólska /Foto Gość