W Jubileuszowym Centrum Caritas w Bielsku-Białej Lipniku, z organizatorami 5. Pieszej Pielgrzymki Diecezji Bielsko-Żywieckiej do Łagiewnik, spotkali się wszyscy zaangażowani w służby techniczne, które będą wspierać pielgrzymów na trasie od 30 kwietnia do 3 maja - od sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Hałcnowie (stąd pielgrzymi wyrusza po Mszy św. o 12.00) do Centrum św. Jana Pawła II i Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.

Spotkanie rozpoczęła Koronka do Bożego Miłosierdzia, a następnie szefowie poszczególnych służb udzielili zaangażowanym najważniejszych informacji, dotyczącej pielgrzymkowej pracy.

  Inicjatorka pielgrzymki Irena Papla i Mariusz Zawada, odpowiedzialny za służby medyczne
Urszula Rogólska /Foto Gość

W tym roku, w siedmiu grupach będzie pielgrzymowało ponad 1800 osób - będą wśród nich w przeważającej liczbie diecezjanie bielsko-żywieccy, ale po raz pierwszy dołączą także mieszkańcy wielu regionów Polski - m.in. okolic Krakowa, Warszawy, Poznania czy Kielc.

– Sama inicjatywa rozrasta się również dzięki wam. Wasza zasługa jest nie mniejsza niż grona głównych organizatorów - mówił w Lipniku ks. Mikołaj Szczygieł, główny przewodnik łagiewnickiej pielgrzymki. - Nasza pielgrzymka jest dziełem Jezusa Miłosiernego, gromadzimy się w Jego imię i dzięki waszej pracy, waszemu zaangażowaniu, udaje się nam bardzo bezpiecznie zaprowadzić pielgrzymów do celu.

  Ekipa odpowiedzialna za kierowanie ruchem także miała już swoje spotkanie
Urszula Rogólska /Foto Gość

Ks. Szczygieł podkreślił, że zaangażowanie wszystkich służb, to przede wszystkim posługa: - Idziemy, żeby ludziom służyć. Jedna osoba obsługi przypada na 10-12 pielgrzymów. Czyli na te 10-12 osób musi byś osoba, która w jakiś sposób pomaga pielgrzymom, by doszli bezpiecznie do Łagiewnik. Każdy z nas jest osobą, która jest potrzebna drugiemu człowiekowi idącemu obok. Idziemy nie tylko z powodu własnej pobożności i chęci przeżywania swojej relacji do Boga bogatego w miłosierdzie, ale idziemy też, bo jesteśmy komuś potrzebni.

Służba na pielgrzymce, to jednak nie tylko skupienie na realizacji wyznaczonych zadań: - To jest nasz priorytet, ale ważne, żebyśmy nie zatracili świadomości, że jednak uczestniczymy w pielgrzymce. Na ile możemy, uczestniczmy w niej ramię w ramię z innymi, szanując ich potrzebę przeżycia tego czasu w odpowiedniej atmosferze - zaznaczył główny przewodnik.

Razem z głównym przewodnikiem ks Mikołajem Szczygłem, pielgrzymów poprowadzi siedmiu bielsko-żywieckich duszpasterzy. Oto oni:

Ks. Dawid Szewczyk – wikary w parafii Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Kozach poprowadzi grupę św. Jana Pawła II, której przewodnikiem do tej pory od początku by ks. Stanisław Joneczko.

Ks. Damian Koryciński – wikary w parafii Świętej Katarzyny w Cięcinie poprowadzi grupę bł. Michała Sopoćko.

Ks. Michał Bogacz – wikary w parafii św. Barbar7y w Czechowicach-Dziedzicach, poprowadzi grupę św. Brata Alberta.

Ks. Piotr Niemczyk – wikary w parafii Opatrzności Bożej w Białej, poprowadzi grupę św. arcybiskupa Józefa Bilczewskiego.

Ks. Jerzy Łukowicz – wikary w parafii Narodzenia NMP w Żywcu poprowadzi grupę św. Maksymiliana.

Ks. Tomasz Sroka – dyrektor Zespołu Katolickich Placówek Oświatowych w Cieszynie poprowadzi grupę św. Faustyny.

Ks. Grzegorz Pasternak – wikary parafii św. Marii Magdaleny w Cieszynie, poprowadzi grupę św. Matki Teresy.

Tegoroczne pielgrzymowanie rozpocznie się w Hałcnowie, w niedzielę 30 kwietnia. Od 9.00 do 11.45 będzie czas na ładowanie bagaży, O 12.00 biskup Roman Pindel będzie przewodniczył Mszy św. na pożegnanie pielgrzymów.

  Od lewej księża: Piotr Niemczyk, Jerzy Łukowicz i Przemysław Gorzołka
Urszula Rogólska /Foto Gość

Grupy będą wychodzić według ustalonej kolejności o 13.30 (Faustyna, Sopoćko, JP II, Bilczewski, Matka Teresa, Maksymilian, Brat Albert).

Pierwszy półgodzinny postój - tradycyjnie w Kętach Podlesiu (po 9 km). Stąd grupy wyjdą kolejno na miejsca noclegów:

- do Nidka (12 km) - nocleg gr. Sopoćko 
- do Witkowic (10 km) - nocleg gr.: Faustyna, JPII, Bilczewski 
- do Malca (9 km) - nocleg gr. Matki Teresy 
- do Nowej Wsi (6 km) - nocleg gr.: Maksymilian, Brat Albert .