Rowery i taniec czyli Armenia w Żywcu

Urszula Rogólska

|

Foto Gość

publikacja 27.04.2017 15:16

- Jeszcze rok temu nie znaliśmy się wcale. Przed swoją wakacyjną wyprawą do Armenii i Gruzji, skontaktowała się z nami rowerowa ekipa "Rozkręć wiarę" z Żywca - opowiadają Marzena Kurach-Aghamiryan i Joanna Yeritsyan z "Polskiej Rodziny” w Armenii.

Młodzież z Armenii w żywieckiej konkatedrze Młodzież z Armenii w żywieckiej konkatedrze
Urszula Rogólska /Foto Gość

Kiedy wyjeżdżali z rodzinnego Erewania, temperatura sięgała +21 stopni. Żywiecczyzna przywitała ich śniegiem po kolana! Ale i tak, zanim wyjechali już pytali, kiedy będą mogli tu wrócić. Młodzi Ormianie pokazali kulturę Armenii swoim rówieśnikom z Polski!

- Jeszcze rok temu nie znaliśmy się wcale. Pomógł internet. Przed swoją wakacyjną wyprawą do Armenii i Gruzji, skontaktowała się z nami rowerowa ekipa "Rozkręć wiarę" z Żywca, razem z ks. Grzegorzem Kierpcem - opowiadają Marzena Kurach-Aghamiryan i Joanna Yeritsyan, inicjatorki organizacji polonijnej "Polska Rodzina" w stolicy Armenii Erewaniu. - A że my rodakom pomagamy bardzo chętnie, nasze stosunki stawały się coraz bardziej przyjacielskie.

Dziewczęta z Armenii na scenie Domu Katolickiego   Dziewczęta z Armenii na scenie Domu Katolickiego
Urszula Rogólska /Foto Gość

W Armenii rowerowa drużyna doświadczyła wielkiej troski i pomocy mieszkających tam rodaków i ich ormiańskich przyjaciół. Naturalną koleją rzeczy stała się ich rewizyta w Żywcu! Tuż po Świętach Wielkanocnych, "Polska Rodzina" przywiozła na Żywiecczyznę ponad 20-osobową grupę młodych Ormian, tworzących zespół wokalno-taneczny "Smile" oraz młodych muzyków, pielęgnujących grę na tradycyjnych instrumentach: "Ormiańskie Nutki". – W Armenii przybliżamy wszystkim kulturę polską, w Polsce - ormiańską - mówią opiekunki młodzieży.

Dzięki kontaktom z "Rozkręć wiarę" i pomocy żywieckiego magistratu, Ormianie spędzili na Żywiecczyźnie tydzień. Występowali m.in. w Rajczy, gdzie trafili m.in. dzięki uczestnikowi rowerowej wyprawy Marianowi Butorowi i jego żonie Danucie.

- Oni nas nie przyjęli ciepło… Oni na przyjęli bardziej niż gorąco! - śmieją się goście z Armenii. - Powitała nas ogromna widownia dzieci i młodzieży. Tańczyli dla wszystkich, a my pokazałyśmy prezentację o Armenii. Nasza młodzież była zachwycona. Czuli się potrzebni, są urzeczeni Polską, mimo, że przywitała ich zimową pogodą.

Żywczanie mogli posłuchać liturgicznych pieśni ormiańskich   Żywczanie mogli posłuchać liturgicznych pieśni ormiańskich
Urszula Rogólska /Foto Gość

Ormianie spotkali się także z mieszkańcami Jeleśni, a także uczniami Zespołu Szkół Agrotechnicznych i Ogólnokształcących w Żywcu-Moszczanicy - był czas nie tylko na pokaz tańca, ale i wspólną zabawę. Na finał swojego pobytu, podczas Eucharystii w Niedzielę Miłosierdzia młodzi śpiewali swoje pieśni liturgiczne w konkatedrze Narodzenia NMP w Żywcu, a po Mszy św. w Domu Katolickim przedstawili porywający program złożony z tradycyjnych ormiańskich tańców regionalnych.

Większość młodych członków zespołu ma korzenie polskie. Ale działalnością "Polskiej Rodziny" coraz powszechniej interesują się także studenci z Armenii, którzy wyjeżdżają na polskie uczelnie i stają się miłośnikami polskiej kultury. - Podejrzewamy, że po naszym powrocie do Armenii, kiedy młodzież będzie opowiadać jak zostaliśmy tutaj przyjęci, czego się nauczyli, co zobaczyli, jak poszerzyli swoje perspektywy, znów powiększy się nasze grono - uśmiechają się opiekunki młodzieży.

Tancerki zachwyciły wykonaniem ormiańskich układów tanecznych   Tancerki zachwyciły wykonaniem ormiańskich układów tanecznych
Urszula Rogólska /Foto Gość

Jak dodaje ks. Grzegorz Kierpiec, obecność Ormian na Żywiecczyźnie związała się także przypadającą 20 stycznia, 650. rocznicą obecności Ormian w kulturze i społeczeństwie polskim. - Ormianie zapisali się w historii jako lojalni obywatele Rzeczypospolitej, są jedną z najstarszych mniejszości, które wybrały i wybierają Polskę jako swoją ojczyznę. Obecnie w Polsce żyje kilkadziesiąt tysięcy Ormian.

650 lat został wydany pierwszy państwowego dokumentu, przez który Kazimierz Wielki oficjalnie przyjął Ormian w granice Rzeczypospolitej, nadał im uprawnienia. - I można powiedzieć z perspektywy dzisiejszego dnia, że był to bardzo dobry krok, że Ormianie każdą swoją cegiełką budowali polską narodowość i państwowość - dodaje ks. Kierpiec. - W Polsce działają liczne stowarzyszenia, organizacje pozarządowe i grupy nieformalne, które prowadzą działalność kulturalną, wydawniczą. Działają także niedzielne szkółki języka i kultury ormiańskiej, organizowane są coroczne Dni Kultury Ormiańskiej, wydawane są czasopisma i książki. Funkcjonuje serwis internetowy "Wirtualny Świat Polskich Ormian".