Jedyne w Polsce

Alina Świeży-Sobel

|

Gość Bielsko-Żywiecki 15/2017

publikacja 13.04.2017 00:00

Na pozór oddzielone od świata, siostry z klasztoru Mniszek Klarysek od Wieczystej Adoracji w Kętach powierzają Bogu sprawy wielu ludzi.

S. Goretti w hafciarni. S. Goretti w hafciarni.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Sanktuarium Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu jest oddzielone od ruchliwej ulicy tylko chodnikiem. Modlitwa uwielbienia Zbawiciela obecnego w Hostii trwa tu nieprzerwanie od 6 lutego 1910 roku. Wtedy bp Anatol Nowak dokonał uroczystego wystawienia Najświętszego Sakramentu i rozpoczęła się adoracja, która trwa do dzisiaj. – To jedyne sanktuarium eucharystyczne w naszej diecezji i jedyne z takim tytułem Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu w całej Polsce – przypomina s. Rafaela, wprowadzając do neogotyckiego kościoła. Rangę sanktuarium nadał świątyni w 1999 r. dekret bp. Tadeusza Rakoczego. Zgodnie z postanowieniem bp. Romana Pindla obecnie trwa tu także codzienna posługa spowiedników: stały konfesjonał.

Klamki tylko od środka

W tym kościele prezbiterium nie jest zamknięte ścianą. Otoczony kwiatami, usytuowany na podwyższeniu tron eucharystyczny wieńczy monstrancja, którą z jednej strony widzieć mogą adorujący w kościele wierni, a z drugiej – modlące się w kaplicy klasztornej za ołtarzem siostry: klaryski od Wieczystej Adoracji. Każdy może w ciągu dnia przyjść do kościoła o dowolnej porze, a siostry adorują całą dobę

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.