Wielki powrót

aśs

|

Gość Bielsko-Żywiecki 03/2017

publikacja 19.01.2017 00:00

Zaczęło się od sensacji, jaką było przed ponad rokiem odsłonięcie ukrytych za drewnianą ścianą prezbiterium renesansowych płyt nagrobnych Myszkowskich... Ubiegły rok upłynął na licznych pracach, które przynosiły kolejne odkrycia.

▲	Trwa odkrywanie zabytkowych skarbów w bestwińskim kościele.  ▲ Trwa odkrywanie zabytkowych skarbów w bestwińskim kościele. 
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Okazałe zabytkowe płaskorzeźby, przedstawiające dawnych właścicieli: Stanisława Myszkowskiego i jego żonę Jadwigę, wzbudziły zachwyt, kiedy wreszcie można je było zobaczyć. Renesansowym skarbem, uznawanym za najcenniejszy obiekt tego rodzaju w województwie śląskim, zajęli się konserwatorzy i dziś jeszcze lepiej widać urodę XVI-wiecznych dzieł sztuki. Przed odsłonięciem płyt konieczne było przesunięcie ołtarza, który też wymagał konserwacji. Pierwsze elementy są już gotowe. W prezbiterium stanął odrestaurowany, zdobiony złoconymi kartuszami, korpus, a także odzyskane pierwotne tabernakulum, które wcześniej przechowywane było w bielskim Muzeum Okręgowym na zamku Sułkowskich. Do kościoła wróciło gruntownie odrestaurowane. – Wymagało usunięcia farb zasłaniających srebrzoną i złoconą powierzchnię, uzupełnienia brakujących elementów i wyposażenia w wewnętrzną pozłacaną pancerną ogniotrwałą kapsułę, zabezpieczającą Najświętszy Sakrament – wylicza ks. Dulka, z satysfakcją podkreślając, że w tej chwili już widać stylistyczną harmonię między dawnym tabernakulum i przywróconymi srebrno-złotymi zdobieniami ołtarza.

Dostępne jest 39% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.