Wieczór z Joanną, Maksymilianem i... Maćkiem

Urszula Rogólska

publikacja 31.10.2016 23:26

Czuwanie ze świętymi przygotowali w przeddzień uroczystości Wszystkich Świętych młodzi w salwatoriańskiej parafii w Cygańskim Lesie.

Figura anioła przy wejściu do kościoła zapraszała do duchowej wspnaczki na drodze świętości Figura anioła przy wejściu do kościoła zapraszała do duchowej wspnaczki na drodze świętości
Urszula Rogólska /Foto Gość

- Tak wspaniałego przygotowania do uroczystości Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego, w całym swoim kapłaństwie nigdy nie przeżyłem... - mówił ze wzruszeniem i uznaniem ks. Tadeusz Słonina SDS, proboszcz parafii NMP Królowej Świata w Cygańskim Lesie o wieczorze, na jaki zaprosili do tutejszego kościoła młodzi bielszczanie razem ze swoim katechetą ks. Pawłem Radziejewskim SDS i Joanną Markieton-Mordarską.

​Wieczór "Żyj, aby przeżyć" - o dążeniu do świętości i przemijaniu - rozpoczęły przeczytane przez młodych donośnym głosem słowa św. Jana Pawła II: "Młodzi, nie lękajcie się świętości! Wzbijajcie się na wysokie szczyty, bądźcie pośród tych, którzy pragną osiągnąć cele godne synów Bożych". Następnie, w uroczystej procesji, dziewczęta i chłopcy, ubrani w białe alby, wnosili portrety wybranych świętych, z którymi stanęli pośród obecnych w kościele.

Chwilę potem zaprosili na dynamiczny pokaz pantomimy - zaprezentowali drogę do świętości św. Joanny Beretty Molli i św. Maksymiliana Kolbego. Z głośników rozbrzmiewały piosenki o świętości i dążeniu do niej, a także poezja o świętości i przemijaniu autorstwa polskich twórców.

Pantomimiczna opowieść młodych o św. Maksymilianie   Pantomimiczna opowieść młodych o św. Maksymilianie
Urszula Rogólska /Foto Gość

Tę część podsumowało nauczanie ks. Janusza Barglika SDS: "Ile kosztują odpusty?". Kapłan nie tylko wyjaśnił historię odpustów, ich błędne rozumienie przed wiekami, których efektem m.in. było wystąpienie Marcina Lutra, ale i pokazał prawdziwy sens modlitwy i uczynków związanych z odpustami.

Po nauczaniu rozpoczęła się kolejna część spotkania. Młodzi udowodnili, że dla nich Światowe Dni Młodzieży w Krakowie się nie skończyły. Co więcej - wiedzieli, jak je powiązać z uroczystością Wszystkich Świętych.

Najpierw zaprosili do śpiewu hymnu "Błogosławieni miłosierni", a zaraz potem na ekranie pokazali filmik nakręcony przez Macieja Cieślę - wolontariusza ŚDM, który zmarł na nowotwór tuż przed spotkaniem młodych z całego świata z papieżem Franciszkiem w Krakowie. Maciek opowiadał o swojej walce z chorobą i wsparciu, jakiego doświadczał od wielu ludzi.

Młodzi z portretami świętych stanęłi wśród uczestników nabożeństwa   Młodzi z portretami świętych stanęłi wśród uczestników nabożeństwa
Urszula Rogólska /Foto Gość

Chwilę potem na ekranie w Cygańskim Lesie pojawił się obraz z pierwszego lipcowego spotkania papieża Franciszka z młodymi zebranymi pod oknem na Franciszkańskiej 3. To wtedy papież wspominał Maćka, wygłaszając zapamiętaną przez wielu katechezę o życiu i przemijaniu.

Kolejnym przystankiem na drodze duchowej wspinaczki, do jakiej zaprosiła młodzież w Cygańskim Lesie, był wspólny śpiew Litanii do Wszystkich Świętych. Kulminacyjnym momentem czuwania była adoracja Najświętszego Sakramentu, w czasie której każdy mógł podejść do specjalnie przygotowanego stolika: zapisać na kartce imiona swoich bliskich zmarłych, umieścić je na przygotowanej tablicy i zapalić przy niej znicz pamięci.