Miłosierni z Pompejów

Alina Świeży-Sobel

|

Gość Bielsko-Żywiecki 41/2016

publikacja 06.10.2016 00:00

Dziś sami nie potrafią wytłumaczyć, jak to się stało, że od zalecanych w Apostolstwie Dobrej Śmierci trzech „Zdrowaś, Maryjo...” tak chętnie przeszli do Nowenny Pompejańskiej.

▲	Z księgą świadectw, próśb i podziękowań  po setnym nabożeństwie pompejańskim na Kaplicówce. ▲ Z księgą świadectw, próśb i podziękowań po setnym nabożeństwie pompejańskim na Kaplicówce.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

tekst i zdjęcia alina.sobel@gosc.pl Na skoczowskiej Kaplicówce od czerwca 2008 r. co miesiąc adorują Pana Jezusa, odmawiając cały Różaniec. W przeddzień święta MB Różańcowej 1 października pod przewodnictwem ks. Jacka Pędziwiatra modlili się na 100. nabożeństwie pompejańskim, połączonym ze Świętą Nocą Modlitwy. Od 11 lat wielu z nich modli się przed obrazem Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach podczas organizowanych co dwa miesiące nocnych czuwań. Za opiekę Jezusa Miłosiernego dziękowali we wrześniu, kiedy ich modlitwie przewodniczył bp Roman Pindel. I nikt z nich się nie dziwi, kiedy Lidia Wajdzik, diecezjalna zelatorka ADŚ, zachęca, by pomodlili się też do swojego Anioła Stróża, żeby pomógł udźwignąć łaski, które otrzymają. Bo wciąż doświadczają niezwykłej mocy różańcowej modlitwy...

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.