Šárka już nie rysuje tabelek

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 38/2016

publikacja 15.09.2016 00:00

– Kupiłam sobie Biblię. Nie po to, żeby lepiej poznać Boga, oj nie. Po to, żeby udowodnić Wojtkowi, że to wszystko jest jednym kłamstwem, którym on dał się omamić – opowiada Šárka. – Byłam przekonana, że mi się uda go „wyprostować”.

Šárka i Wojtek Soleccy ze swoimi dziećmi: Markiem, Anią i Filipkiem. Šárka i Wojtek Soleccy ze swoimi dziećmi: Markiem, Anią i Filipkiem.
little feet studio, m. hałat

BuggyGym – fitness dla mam z dziećmi w wózkach od wiosny ubiegłego roku zawojował już niemal całą Polskę i kilka miejscowości w Europie. Zaczęło się w Bielsku-Białej i Cieszynie, gdzie Šárka, Czeszka z Pragi, razem ze swoimi polskimi przyjaciółkami – podobnie jak ona: młodymi mamami – zadecydowała: „Dość klachania przy kawie!” i zaprosiła dziewczyny do popularnych w Czechach, Anglii i Stanach Zjednoczonych zajęć sportowo-rekreacyjnych na wolnym powietrzu dla mam spacerujących z dziećmi w wózkach.

Kiedy spotkałyśmy się na jednych z pierwszych zajęć w Bielsku, Šárka wyznała: – Na zajęciach rozmawiamy o wszystkim. Ufam, że kiedyś też padną pytania o sprawy najważniejsze, o Pana Boga…

Ona sama – tak na serio – te pytania zaczęła sobie zadawać jakieś 8 lat temu. Chrzest przyjęła… siedem lat temu.

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.