Srebrne wesele w Kanie

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 34/2016

publikacja 18.08.2016 00:00

– Było bosko. I to dosłownie… – uśmiecha się Ewa Bielesz z Istebnej, mama siedmiorga dzieci, która po raz pierwszy w życiu wyruszyła na Jasną Górę. A razem z nią, trójka jej pociech: Celina, Bartek i Marysia.

W Częstochowie pątników witał biskup Roman Pindel. W Częstochowie pątników witał biskup Roman Pindel.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Ponad 2,5 tys. pielgrzymów z pięciu dużych grup diecezji bielsko-żywieckiej weszło niemal w samo południe 11 sierpnia na wały jasnogórskie. Wszystkich przyprowadził ks. Józef Walusiak, główny przewodnik pielgrzymki bielsko-żywieckiej. Jedni mieli za sobą pięć, inni sześć dni wędrówki i ponad 160 km drogi.

Jubileuszowo

Po raz 30. pielgrzymował Andrychów. Trudno było nie zauważyć ich wejścia! Wystrzelili w powietrze zielono-fioletowe smugi dymu. Po raz 25. szły grupy najliczniejszego członu pielgrzymki grup diecezjalnych, które wyruszyły z Hałcnowa – każdy z pątników otrzymał specjalny certyfikat uczestnictwa.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.