Sąsiedzi papieża Franciszka

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 32/2016

publikacja 04.08.2016 00:00

Całkiem spora enklawa bielsko-żywiecka powstała tuż pod Wawelem, przy placu Na Groblach podczas ŚDM. Zamieszkało w niej ponad 300 młodych razem ze swoimi duszpasterzami z 12 parafii Podbeskidzia.

	Młodzi z bielsko-żywieckiego miasteczka namiotowego uczestniczyli w katechezach na stadionie „Cracovii” – tu zawsze był czas na refleksję, ale i radość! Młodzi z bielsko-żywieckiego miasteczka namiotowego uczestniczyli w katechezach na stadionie „Cracovii” – tu zawsze był czas na refleksję, ale i radość!
Urszula Rogólska /Foto Gość

Na boisku Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego „Śródmieście” w Krakowie duży baner informował, że na czas Światowych Dni Młodzieży tu właśnie jest „Miasteczko namiotowe ŚDM – Bielsko-Biała”. To właśnie najbliżej ich pola namiotowego przejeżdżał papież Franciszek w środę 28 lipca w drodze na Wawel. Mieszkali bowiem tuż obok katedry i zamku. Parę minut spaceru stąd mieli na Franciszkańską, na Rynek, do wszystkich najważniejszych zabytków Krakowa. Na piechotę też szli na Błonia, gdzie miały miejsce najważniejsze wydarzenia centralne przed weekendowym spotkaniem w Brzegach, a także na niedaleki stadion Cracovii – tu uczestniczyli w katechezach głoszonych przez biskupów. Miejsce zorganizował dla młodych ks. Piotr Borgosz, wikary w bielskiej parafii św. Jana Chrzciciela w Komorowicach.

Jest idealnie!

– Mamy tu szereg obowiązków. Każda grupa parafialna ma swój dyżur – trzeba zagotować wodę, posprzątać toalety, prysznice, teren na boisku. Obszar jest ogrodzony, obok stale są patrole policji, ale i my mamy swoją wartę – mówi Kasia Zuba.

Dostępne jest 30% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.