Ukryta Madonna

mb

|

Gość Bielsko-Żywiecki 31/2016

publikacja 28.07.2016 00:00

Początkowo miał to być rutynowy krok poprzedzający zaplanowane na ten rok prace konserwatorskie przy głównym ołtarzu. Poddany oględzinom obraz MB Czanieckiej wzbudził jednak wiele emocji ekspertów.

▲	Ks. prał. Stanisław Śmietana przed obrazem MB Czanieckiej. ▲ Ks. prał. Stanisław Śmietana przed obrazem MB Czanieckiej.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Ksiądz prał. Stanisław Śmietana przyznaje, że od początku jego posługi w parafii czanieckiej towarzyszyło mu pragnienie, by na ten obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem nałożyć korony. W kronikach zachowały się relacje o cudownych uzdrowieniach, m.in. mieszkanki Bukowca, która w 1787 r. po modlitwie przed obrazem Maryi w czanieckim kościele odzyskała zdrowie. Po tym, jak zapoznał się z opinią ks. dr. Szymona Tracza, diecezjalnego konserwatora zabytków, oraz prof. Małgorzaty Szostek-Gawłowskiej, nie ma już wątpliwości, że ten wizerunek zasługuje na szczególną cześć. – Specjaliści odkryli, że pod warstwą farby, którą namalowany jest widoczny obecnie obraz Matki Bożej, znajduje się inny, znacznie starszy. To obraz gotycki, zaliczany do hodegetrii typu krakowskiego.

Dostępne jest 40% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.