Biskup w areszcie

Ks. Jacek Pędziwiatr

publikacja 12.06.2016 10:06

Ordynariusz bielsko-żywiecki Roman Pindel odwiedził areszt śledczy w Bielsku-Białej. Modlił się z osadzonymi w kaplicy. Podarował kilkadziesiąt egzemplarzy Ewangelii dla więźniów oraz Biblię do tutejszej biblioteki. Rozmawiał także z funkcjonariuszami służby więziennej.

Biskup w areszcie Bp Roman Pindel przed bramą bielskiego aresztu. Ks. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość

Spotkanie, które w wyjątkowy sposób wpisuje się w obchody Jubileuszu Miłosierdzia, zorganizował kapelan aresztu ks. Tomasz Gorczyński. Jego zasadniczym celem była wspólna modlitwa w niewielkiej kaplicy, urządzonej kilka lat temu. Jest tutaj tabernakulum z Najświętszym Sakramentem a także obraz Jezusa Miłosiernego.

Biskup zapoznał się także z warunkami pobytu osadzonych, odwiedził cele aresztantów, pomieszczenia spotkań z rodzinami w czasie widzeń oraz gabinet stomatologiczny.

Przekazując więźniom podręczne egzemplarze Nowego Testamentu bp Roman Pindel zwrócił uwagę na fakt, iż więzienie ściśle wiąże się z chrześcijaństwem.

- Chrystus został skazany przez dwie władze na więzienie i śmierć; Ewangelia w pierwszych dziesiątkach lat była głoszona w dużych miastach i w więzieniu; apostołowie przechodzą przez doświadczenie więzienia, głoszą tam Ewangelię i świadczą o Jezusie - wyliczał ordynariusz bielsko-żywiecki. W okolicznościowym słowie wspomniał jeszcze dwa więzienne epizody: historię Jaquesa Fescha, który w latach 50. ubiegłego wieku skazany na śmierć za napad z bronią w ręku, w więzieniu przeżył nawrócenie oraz żałujących swojej zbrodni morderców błogosławionych męczenników z Peru: Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego.

- W każdym istnieją pokłady dobra - powiedział aresztantom ksiądz biskup. - Zawsze jest światło nadziei. Łaska Boża w tajemniczy sposób działa i przychodzi. Trzeba być na nią otwartym - powiedział.

Zachęcił także do oddania się Bogu w duchu zaufania, o którym przypomina znajdująca się w kaplicy niewielka kopia wizerunku Jezusa z Łagiewnik.

Podczas spotkania z dyrekcją i funkcjonariuszami aresztu bp Roman Pindel zapoznał się ze specyfiką zakładu. Przebywają tutaj osadzenia w trakcie trwania dochodzenia i procesu, a więc jeszcze przed wydaniem wyroku. Ze względów bezpieczeństwa i dla dobra prowadzonego postępowania wielu z nim nie może mieć z sobą kontaktu. To utrudnia również pracę duszpasterską.

W niedzielę i święta spotkania modlitewne odbywają się w kilku, czasami nawet kilkunastu grupach więźniów, sukcesywnie doprowadzanych ze swoich cel do kaplicy, z zachowaniem wszelkich rygorów więziennych.

Wielu osadzonych przebywa tutaj tylko przez pewien, krótki czas, więc niemożliwe staje się także - w odróżnieniu od więzienia, w którym przebywają osadzeni już po wydaniu wyroku - długofalowe i systematyczne oddziaływanie duszpasterskie.

Kapelania w bielskim areszcie funkcjonuje od początków istnienia diecezji bielsko-żywieckiej.

Pierwszym kapelanem aresztu był nieżyjący już ks. Antoni Kajzerek. Obecnie funkcję tę pełni ks. Tomasz Gorczyński. Kapelan jest do dyspozycji aresztantów dwa razy w tygodniu, w tym również w niedzielę.

Odprawia Mszę św. w tutejszej kaplicy, udziela sakramentów świętych, prowadzi indywidualne rozmowy. Dzięki życzliwości ofiarodawców zaopatruje aresztowanych także w lekturę i prasę katolicką, w tym także w „Gościa Niedzielnego”, dewocjonalia, modlitewniki i różańce.