Znaki w kolebce Grodzieckich

ks. Jacek Pędziwiatr

publikacja 13.04.2016 20:48

W wiekowej świątyni padło pytanie o sens przykazań. Nawiedzeniem kościoła św. Bartłomieja w Grodźcu rozpoczęła się peregrynacja znaków miłosierdzia w dekanacie jasienickim.

Znaki w kolebce Grodzieckich Relikwie w grodzieckim kościele ks. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość

W środę 13 kwietnia zakończyło się nawiedzenie obrazu Jezusa Miłosiernego oraz relikwii świętych Faustyny i Jana Pawła II w 12 parafiach tworzących dekanat czechowicki. Stąd, mijając Bielsko-Białą, samochód-kaplica przybył w godzinach popołudniowych do Pierśćca. Wierni tutejszej parafii korzystają nie tylko z kościoła parafialnego, ale także ze zbudowanej w ostatnich latach świątyni w Świętoszówce. W obu kościołach można było posłuchać nauk rekolekcyjnych przygotowujących wiernych do owocnego przeżycia peregrynacji. Jednak samo nawiedzenie odbyło się tylko w kościele-matce, do którego przybyli wierni zarówno z Grodźca, jak i ze Świętoszówki.

Znaki w kolebce Grodzieckich   Strażacy na warcie przy znakach miłosierdzia ks. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość Znaki miłosierdzia przywitała honorowa asysta straży pożarnej, która w Grodźcu ma wieloletnią tradycję. Wśród zgromadzonych w kościele wiernych można było zobaczyć parafianki noszące tradycyjne stroje Śląska Cieszyńskiego. Podczas powitalnej Mszy św. przewodniczący jej bp Piotr Greger udzielił sakramentu bierzmowania miejscowym gimnazjalistom. W okolicznościowym słowie, objaśniając ewangelijną przypowieść o miłosiernym Samarytaninie, wezwał młodzież do życia, które staje się świadectwem wiary.

− Jest to szczególnie ważne w czasach, gdy wielu zadaje pytanie, jak dziś można żyć zgodnie z przykazaniami Bożymi − zaznaczył biskup.

Podczas nawiedzenia zaplanowano także Msze św. z udziałem kapłanów związanych z Grodźcem, dla chorych oraz nabożeństwo wieńczące peregrynację, z aktem zawierzenia parafii Bożemu miłosierdziu. Wierni mają także okazję do osobistej modlitwy i adoracji znaków w ciszy.

Znaki w kolebce Grodzieckich   Parafianki w strojach regionalnych ks. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość Grodziec to jedna z najstarszych miejscowości Śląska Cieszyńskiego, w dawnych czasach ostoja katolicyzmu na ziemi objętej pożogą reformacyjnych sporów religijnych. Pobożność tego zakątka regionu to w ogromnej mierze zasługa rodu Grodzieckich, z którego pochodzi wyniesiony do chwały ołtarzy męczennik Melchior. Pierwsze pisane wzmianki o miejscowości pochodzą z XIV, a o kościele − z XV wieku. Obecna świątynia jest prawdopodobnie trzecim kościołem w historii. Zbudowano ją ponad 100 lat temu. W 1994 roku bp Tadeusz Rakoczy poświęcił kościół zbudowany w należącej do grodzieckiej parafii Świętoszówce. Miejscowość liczy około pół tysiąca mieszkańców. Dzięki kościołowi filialnemu łatwiej im dotrzeć do świątyni na niedzielne nabożeństwo.

Peregrynacja znaków miłosierdzia w dekanacie jasienickim potrwa do 20 kwietnia. W ostatniej dekadzie tego miesiąca obraz i relikwie dotrą do parafii dekanatu Bielsko-Biała III.