Ks. Staniek do rodzin o potędze, która wygra

Urszula Rogólska

publikacja 12.03.2016 22:32

- Miłość przebaczająca jest najpiękniejszą potęgą każdego małżeństwa i każdej rodziny. Jak długo umiem przebaczać, tak długo jest jedność w małżeństwie - mówił małżonkom z Domowego Kościoła ks. prof. Edward Staniek w Bielsku-Białej.

Ks. prof. Edward Staniek z relikwiarzem św. Jana Pawła II na Złotych Łanach Ks. prof. Edward Staniek z relikwiarzem św. Jana Pawła II na Złotych Łanach
Urszula Rogólska /Foto Gość

Rodziny ze wspólnot Domowego Kościoła przybyły w sobotę 12 marca do kościoła św. Józefa na os. Złote Łany w Bielsku-Białej na swój Diecezjalny Wielkopostny Dzień Wspólnoty. Ich gościem był ks. prof. Staniek, który przedstawił konferencję o odkrywaniu przebaczającej miłości jako wielkiej potęgi i przewodniczył koncelebrowanej Mszy św.

- Bardzo się cieszę, że kościół św. Józefa stał się dziś miejscem waszego diecezjalnego spotkania - witał wszystkich gospodarz miejsca ks. proboszcz Stanisław Wójcik, trzymając w ręku relikwiarz św. Jana Pawła II. - Zostawiam wam na ten czas patrona rodzin św. Jana Pawła II, by zanosił przez Boży tron wszystkie wasze modlitwy.

Po powitaniu reprezentantów wspólnot przybyłych ze wszystkich rejonów diecezji przez parę diecezjalną ruchu Anitę i Krzysztofa Tyrybonów oraz diecezjalnego moderatora wspólnoty ks. Jerzego Musiałka odpowiedzialni za poszczególne diakonie poinformowali o swojej posłudze w czasie ostatnich miesięcy.

Aleksandra i Paweł Olearczykowie z diakonii wychowawczej   Aleksandra i Paweł Olearczykowie z diakonii wychowawczej
Urszula Rogólska /Foto Gość
Do szczególnego daru w czasie Wielkiego Postu - abstynencji i podpisania Krucjaty Wyzwolenia Człowieka w intencji wszystkich zniewolonych, którzy nie radzą sobie ze swoimi nałogami - zachęcali Sylwia i Rafał Pietyrzykowie z diakonii wyzwolenia.

Z kolei do zaangażowania się w rodzącą się diakonię wychowawczą zapraszali Aleksandra i Paweł Olearczykowie. To nowe przedsięwzięcie ruchu, do którego małżonkowie zaprosili młode osoby, które w czasie wakacyjnych rekolekcji opiekują się dziećmi, ale także mocno podkreślili, jak bardzo ważne jest dla nich zaangażowanie starszych członków ruchu: - Sami wiemy, jak dzieci lgną do babć i dziadków, jak lubią wujków i ciocie, którzy potrafią być nie tylko opiekunami, ale i wychowawcami. Właśnie na wychowaniu, nie tylko na opiece, najbardziej nam zależy - zaznaczył P. Olearczyk.

Największa potęga

- Odkrycie przebaczającej miłości jako największej potęgi, z jaką mamy do czynienia, jest również związane z tym zadaniem, jakie mamy do wykonania. Mam na uwadze dom - rodzinę - mówił małżonkom podczas konferencji ks. prof. Staniek. - Miłość przebaczająca jest najpiękniejszą potęgą każdego małżeństwa i każdej rodziny. Jak długo umiem przebaczać, tak długo jest jedność w małżeństwie - tłumaczył.

Rodziny Domowego Kościoła z całej diecezji przyjechały na Złote Łany   Rodziny Domowego Kościoła z całej diecezji przyjechały na Złote Łany
Urszula Rogólska /Foto Gość
Ks. Staniek mówił o czterech wymiarach miłości przebaczającej: szerokości, przejawiającej się w uczynkach miłosierdzia co do ciała; długości, którą obrazują uczynki miłosierdzia co do duszy; wysokości - czyli miłosierdziu, o którym przypomniała św. Faustyna - u jego podstaw leży sprawiedliwość, miłosierdzie wznosi się ponad nią; głębią zaś jest miłość przebaczająca.

- Miłość rozpoczyna się od siebie, od przykazania: "Miłuj bliźniego jak siebie samego". Jeżeli nie umiesz kochać siebie, to nie umiesz kochać innych - mówił ks. Staniek. - Jest jeszcze miłość nieprzyjaciół - ta miłość jest znana tylko i wyłącznie Chrystusowi, ponieważ On daje przykazanie, którego wówczas żydzi nie znają: "Miłujcie nieprzyjaciół waszych". I drugi wymiar tej miłości: "Miłujcie się wzajemnie". Miłość nieprzyjaciół jest połączona z przebaczającą miłością.

Jak zaznaczył ks. Staniek, Chrystus odnosił się z miłością do wszystkich, którzy go nienawidzili. Ksiądz profesor pokazał, że w ciągu ostatnich dwunastu godzin życia Jezusa, On sam dał nam wzór, jak należy zachowywać się w świecie, który nas nienawidzi.

To jest potężna siła

Ostatnim cudem Jezusa na ziemi, ostatnim objawieniem Jego Boskiej potęgi było uleczenie ucha odciętego przez Piotra w Getsemani. Podczas pojmania Jezus prosi, by pozwolono odejść apostołom, a sam dobrowolnie się poddaje.

Pierwsze upokorzenie Jezusa to spoliczkowanie go przed Annaszem. - Panem tej sytuacji jest Jezus, a nie Annasz. To jest mocne upokorzenie, ale ten, który potrafi zachować spokój, jest mocniejszy od tego, który policzkuje. Policzek to jest zniszczenie godności człowieka. To jest uderzenie nie tylko w twarz, ale i w serce. On odpowiada milczeniem za każdy policzek - to jest pierwsza lekcja - podkreślił ks. Staniek.

Kolejne upokorzenia spotkały Jezusa w czasie więzienia go w piwnicy, kiedy był opluwany, policzkowany, gdzie był przedmiotem zabaw strażników. - Jezus pokazuje, że tysiąc razy lepiej być oplutym niż opluwać. Jedyną odpowiedzią na oplucie, jak i policzkowanie jest przebaczenie. Bo przebaczenie to jest potężna siła. Jeśli ja promieniuję Chrystusem i przebaczającą miłością, to wygrywam. Miłości przebaczającej nie da się zniszczyć - mówił ks. Staniek.

Rodziny z dziećmi wypełniły złotołański kościół   Rodziny z dziećmi wypełniły złotołański kościół
Urszula Rogólska /Foto Gość
To był żal doskonały

Kiedy Chrystus był upokarzany, swój dramat przeżywał na dziedzińcu Piotr, który nie wypełnił woli Bożej - poszedł za Jezusem, choć On nakazał apostołom odejście. Kiedy się Go zaparł i uświadomił sobie swoją zdradę, spotkał się od razu z przebaczającym wzrokiem Jezusa. Wybiegł, płacząc nad sobą, ale potrafił przyjąć przebaczenie i wybaczyć samemu sobie. - To był żal doskonały. Kiedy Bóg mi przebacza, to i ja muszę sobie przebaczyć, bo jeśli nie umiem sobie przebaczyć, to i innym nie umiem przebaczyć - zaznaczył ks. Staniek. Nie potrafił tego zrobić wobec siebie Judasz.

- Miłość zawsze chce wygrywać z nienawiścią - to jest prawdziwe przebaczenie. Przebaczająca miłość jest potęgą, która wygra w tym świecie - mówił prelegent, zachęcając rodziny, by ich domy były nią wypełnione każdego dnia.

Ks. Stanisław Wójcik przyniósł rodzinom Domowego Kościoła na czas ich spotkania relikwie św. Jana Pawła II   Ks. Stanisław Wójcik przyniósł rodzinom Domowego Kościoła na czas ich spotkania relikwie św. Jana Pawła II
Urszula Rogólska /Foto Gość
Zanim nas uderzą...

Po konferencji uczestnicy ruchu odprawili Drogę Krzyżową, do której poruszające komentarze, mówiące o drogach krzyżowych w małżeństwie, napisali członkowie wspólnoty ze Skoczowa.

Podczas kazania ks. Staniek kontynuował myśli z konferencji, pokazując Jezusa jako wzór zachowania wobec nienawiści: Jezus milczał, kiedy przedstawiano fałszywych świadków, przebaczał "każdym uderzeniem serca", modlił się do Ojca, by i On przebaczył Jego oprawcom. - Chrystusowi zależy na tym, żeby nasze serce było wypełnione przebaczającą miłością, zanim nas uderzą... - mówił ks. Staniek, pokazując różnicę między przebaczeniem a okazaniem przebaczenia. Bo przebaczyć należy każdemu, ale okazać przebaczenie można tylko temu, kto o nie prosi, kto dorósł do tego.

Przedostatnim punktem programu dnia wspólnoty było spotkanie w grupach, w czasie którego małżonkowie rozważali fragment Dziejów Apostolskich o zesłaniu Ducha Świętego - w nawiązaniu do hasła roku: "W mocy Ducha Świętego - Duch Święty a Kościół" lub dzielili się swoimi refleksjami po konferencji księdza profesora.

Na zakończenie wszyscy spotkali się w salkach parafialnych na agapie.