Dzień rycerzy i księżniczek w Cieszynie

Urszula Rogólska

publikacja 29.02.2016 11:17

Niemal czterdzieści niezwykłych osób z całej Polski opanowało sale Zamku w Cieszynie. Na zaproszenie Wspólnoty Mężczyzn w Modlitwie "Nikodem" i Inicjatywy Tato.Net ojcowie i ich nastoletnie córki wzięli udział w warsztatach "Tato&Córka - nowe spojrzenie".

Bertrand Bisch z córką Marysią Bertrand Bisch z córką Marysią
Urszula Rogólska /Foto Gość

Ojcowie, niczym dawni rycerze walczyli o serca księżniczek, czyli swych dorastających lub już pełnoletnich córek podczas spotkania konferencyjno-warsztatowego "Tato&Córka - nowe spojrzenie".

Księżniczki i ich bohaterowie spędzili w Cieszynie cały dzień podczas spotkania konferencyjno-warsztatowego "Tato&Córka - nowe spojrzenie", opracowanego przez Inicjatywę Tato.Net. Poprowadzili je dla nich trenerzy Dariusz Cupiał i Katarzyna Wac. Ojcowie i córki uczestniczyli w wykładach: wspólnych i skierowanych oddzielnie dla obu grup, edukacyjnych zabawach i tańcach integracyjnych a także specjalnych dialogach taty i córki, uświetnionych uroczystym obiadem.

Bohaterowie i ich księżniczki w czasie wspólnych zajęć integracyjnych   Bohaterowie i ich księżniczki w czasie wspólnych zajęć integracyjnych
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Inicjatywa Tato.Net powstała po to, aby burzyć stereotypy związane z rolą ojca. Ta rola się zmienia, bo czasy się zmieniają - mówi Dariusz Cupiał. - Jednym z tych stereotypów, jest ten, który mówi, że rolą ojca jest przynoszenie pieniędzy i wyrzucanie śmieci. Inni mówią, że jeśli ojciec ma się zajmować wychowaniem, to niech się zajmie synami, a córki niech zostawi matce. My się z takimi modelami nie zgadzamy. Córki mają olbrzymią potrzebę budowania trwałej, pięknej, kreatywnej relacji ze swoim ojcem. Dzięki tej relacji one odkrywają swoją tożsamość - tożsamość kobiety.

- Kiedy moja najstarsza córka Asia miała 17 lat, bardzo chciała ze mną wziąć udział w takich warsztatach. Pojechaliśmy wówczas do Zabrza, bo tam się odbywały - mówi Bertrand Bisch z Cieszyna, tato czterech córek, inicjator Wspólnoty Mężczyzn w Modlitwie "Nikodem". - Rok temu przyszła kolej na Zosię. W tym roku - na Marysię, która bardzo chciała wziąć ze mną udział w tych warsztatach. To mnie bardzo zbudowało, ucieszyło, dlatego zaproponowałem Darkowi Cupiałowi z Tato.Net, żeby konferencję zorganizować u nas, w Cieszynie.

- Nie pamiętam takiego dnia, który cały spędziłabym sama, tylko z tatą. Dziś jest ten dzień! - cieszy się Marianna Sowa z Cieszyna.

- To prawda… Po raz pierwszy od szesnastu lat, kiedy Marianka się urodziła, jesteśmy ze sobą tak długo sam na sam - mówi Marian Sowa z Cieszyna. - Mamy ze sobą dobrą relację, ale brakowało nam czasu tylko dla siebie. Jednakże nie kończy się na tym, że się tym dniem cieszymy. W czasie dialogu rozmawialiśmy o tym, co powinniśmy zrobić, żeby po powrocie do domu być więcej ze sobą…

Marian Sowa z córką Marianną   Marian Sowa z córką Marianną
Urszula Rogólska /Foto Gość
Spośród ósemki dzieci Mariusza Więcka z Bielska-Białej, Magda jest najstarszą z sześciu córek. To ona przeciera tacie szlaki na drodze budowania wzajemnych relacji.

- W natłoku obowiązków trudno wyznaczyć konkretny dzień tylko dla mnie i córki. A tu jest mobilizacja - mówi tato. - Czas warsztatów pozwala mi zobaczyć w czym jeszcze muszę się podciągnąć, żeby poprawić relacje i odkryć to, czego nie zauważam, w czym mam braki jako ojciec, co  można zmienić, ulepszyć. A co zmienić? Oczywiście najpierw samego siebie…

- W domu tato ma czas na rozmowę z każdym z nas. Sprawuje się jako tato bardzo dobrze - uśmiecha się Magda. - Ale bardzo chciałam spędzić z nim więcej czasu. Tato jest bardzo dowcipnym, pogodnym człowiekiem. Sama rozmowa z nim tutaj - sam na sam - sprawiła, że odbieram ten czas jako wspaniały prezent.

Aż z Rzeszowa do Cieszyna na warsztaty przyjechali córka Marysia i tato Artur Berłowscy.

- Przyciągnęła mnie tematyka warsztatów - "polowałem" na nie od dwóch lat - mówi tato Artur. - Mamy trzy córki: Marysię, Zuzię i Różę. Bardzo chciałem tu przyjechać z najstarszą Marysią, żeby zrozumieć ten czas, kiedy zmienia się z dziewczynki w kobietę, żeby nasze relacje pogłębić, żeby umieć jej właściwie towarzyszyć w życiu, zrozumieć jej świat, jej sprawy i problemy. Mam nadzieję, że mi się to uda, mimo moich wad i braków pedagogicznych, że będę potrafił przygotować ją do dorosłego życia i bycia żoną, matką, a może - jeśli takie będzie jej powołanie - siostrą zakonną.

Mariusz Więcek z córką Magdą   Mariusz Więcek z córką Magdą
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Ja odkryłam, że często decyzje taty, których nie rozumiałam, nie wynikają z jego złej woli, złośliwości, ale z… miłości do mnie - podkreśla Marysia. - Tata chce dla mnie jak najlepiej, choć ja na to patrzę zupełnie inaczej. Cieszę się, że w czasie warsztatów oboje zrozumieliśmy, że musimy więcej ze sobą rozmawiać

- Mam pięć córek. Z jedną z nich cztery lata temu pojechałem na warsztaty przygodowe - opowiada Rafał Lasek z Kluczborka. - Wtedy usłyszałem od niej: "Tato, to jest nasz pierwszy wyjazd, kiedy jesteśmy tylko we dwoje…". Jesteśmy w Domowym Kościele i do tej pory wszędzie jeździliśmy rodzinnie. Od tamtej pory wiedziałem, że będę jeździł już z każdą. I tak już jeździmy od czterech lat na warsztaty przygodowe Tato.Net i takie jak te dziś. Jestem tu z najmłodszą, Marysią. Wiem, że to jest dobra inwestycja w relacje taty i córki. Rok temu byliśmy we dwoje na kajakach. Oboje mamy to przekonanie, że warto taką formę spędzania czasu ze sobą kontynuować, warto robić to razem dalej.

Obiad tylko we dwoje - z tatą - to marzenie niejednej córki. W czasie warsztatów to możliwe!   Obiad tylko we dwoje - z tatą - to marzenie niejednej córki. W czasie warsztatów to możliwe!
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Bardzo chciałam tu przyjechać. Widziałam jak starsze siostry były zachwycone po każdym wyjeździe z tatą i nie mogłam się doczekać na swoją kolej! - mówi Marysia. - Tata jest fajny. Po prostu taki jest. Dla każdej z nas ma czas, a dla tej, która go akurat najbardziej potrzebuje - najwięcej.

Najbliższe warsztaty na terenie naszej diecezji Inicjatywa Tato.Net organizuje w Bielsku-Białej:

  • 15-16 kwietnia oraz 10-11 czerwca 2016 r. - 7 sekretów efektywnego ojcostwa
  • 24-25 czerwca 2016 r. - Tato - Odkrywca talentów

Szczegóły i zapisy na: www.warsztaty.tato.net

Więcej o cieszyńskich warsztatach - w papierowym "Gościu" bielsko-żywieckim nr 10.