Wielki stół wigilijny w Wiśle dla każdego

Urszula Rogólska

publikacja 23.12.2015 23:43

Wolontariusze Fundacji Wolne Miejsce zapraszają do stołu pod wielkim namiotem w centrum Wisły - w parku Kopczyńskiego - każdego, którzy w ten wieczór nie chce być sam. Każdego, nie tylko osoby ubogie.

Wolontariusze wiślańskiej Wigilii dla samotnych zapraszają do świątecznego stołu każdego, kto chce ten wieczór spędzić w gronie życzliwych ludzi Wolontariusze wiślańskiej Wigilii dla samotnych zapraszają do świątecznego stołu każdego, kto chce ten wieczór spędzić w gronie życzliwych ludzi
Fundacja Wolne Miejsce - Wisła

- Spodziewamy się ok. 300 osób, chociaż równie dobrze może być ich 50 albo 550! To czyste szacunki i nauka chodzenia po wodzie - uśmiecha się Kinga Hruszka.

Kinga jest w gronie ponad 20 osób, które w Wigilię o 15.00 w hali namiotowej w parku Kopczyńskiego w Wiśle (obok amfiteatru) przygotowują wieczerzę dla wszystkich, którzy nie chcą być tego wieczoru sami. Organizatorami Wigilii są: Urząd Miejski w Wiśle, Stowarzyszenie Euroforum i Fundacja Wolne Miejsca.

Historia "Wolnego Miejsca", zaczęła się 13 lat temu w Katowicach. Tam w ubiegłym roku do wspólnego stołu zasiadło prawie 2 tys. ludzi. W Wiśle spotkanie odbędzie się po raz pierwszy. Założenie jest proste - tak jak w domach jesteśmy gotowi przyjąć przybysza, który może się zjawić w ten wyjątkowy wieczór pod naszymi drzwiami, tak i tutaj każdy może być pewien, że jest oczekiwany. Do udziału we wspólnym świętowaniu zaproszeni są wszyscy, nie jedynie ludzie ubodzy materialnie.

Stoły pod namiotm w Wiśle już czekają   Stoły pod namiotm w Wiśle już czekają
Fundacja Wolne Miejsce
Pracujący od października wolontariusze i armia dobroczyńców, chce zapewnić wszystkim prawdziwie domową atmosferę. Nie zabraknie opłatka, modlitwy prowadzonej przez wiślańskich pasterzy różnych wyznań, jasełek i wspólnego kolędowania. Na stole znajdą się wszystkie tradycyjne potrawy.

- Zapraszamy wszystkich. Nie należy się krępować. Ufamy, że to spotkanie będzie początkiem końca samotności dla wielu osób - mówi Kinga Hruszka.