Łagiewnicki łącznik

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 49/2015

publikacja 03.12.2015 00:00

Rok Miłosierdzia. – Kiedy w 1982, po półtora roku studiów, opuszczałem seminarium, nikt nie wiedział, o co chodzi, co się stało... – opowiada ks. Zdzisław Grochal. – Nie wiedziałem wtedy, że ówczesny rektor, ks. Stanisław Nowak, dał mojej mamie małą książeczkę...

Ks. Zdzisław Grochal (na zdjęciu z bp. Romanem Pindlem) jako trzeci proboszcz w diecezji przyjmował znaki Bożego Miłosierdzia – obraz Jezusa Miłosiernego i relikwie Apostołów Miłosierdzia  Ks. Zdzisław Grochal (na zdjęciu z bp. Romanem Pindlem) jako trzeci proboszcz w diecezji przyjmował znaki Bożego Miłosierdzia – obraz Jezusa Miłosiernego i relikwie Apostołów Miłosierdzia
Urszula Rogólska /Foto Gość

To było w trzeci piątek paź- dziernika – zaczyna ks. Zdzisław, który pod koniec sierpnia tego roku został proboszczem w cieszyńskiej parafii św. Elżbiety. – Msze św. odprawiał nasz wikary, ks. Łukasz Gąsiorek. Msza się kończy, zerkam na podgląd kamerki i... nie widzę księdza Łukasza przy ołtarzu! Nagle słyszę jego głos. Zaczyna odmawiać Koronkę. Już wiedziałem, o co chodzi i bardzo się ucieszyłem! Myślałem o tym od dnia peregrynacji znaków Bożego miłosierdzia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.