Kiczora-Nieledwia: otwarte serca młodych

Alina Świeży-Sobel

publikacja 30.11.2015 11:47

Najpierw znaki Bożego miłosierdzia zawitały do Nieledwi. Wraz z parafianami i proboszczem ks. Krzysztofem Żakiem obraz i relikwie witał bp Piotr Greger, który także udzielił grupie młodzieży sakramentu bierzmowania.

Najpierw znaki Bożego miłosierdzia nawiedziły świątynię św. Floriana w Nieledwi Najpierw znaki Bożego miłosierdzia nawiedziły świątynię św. Floriana w Nieledwi
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Przed kościołem parafialnym św. Floriana w Nieledwi nie zabrakło oczekujących wraz z parafianami licznych strażaków, którzy wnieśli obraz Pana Jezusa Miłosiernego do świątyni.

Słowa powitania w imieniu zgromadzonych wiernych wygłosił ks. proboszcz Krzysztof Żak, zawierzając Bożemu Miłosierdziu zanoszone tu podczas rozpoczynającej się adoracji prośby i modlitwy.

W homilii bp Greger, przywołując postawę miłosiernego Samarytanina, bohatera ewangelicznej przypowieści, zachęcał młodzież przystępującą do bierzmowania, a także wszystkich parafian, do rozwijania postawy wrażliwości na drugiego. Jak podkreślał, w ten właśnie sposób: poprzez okazywanie miłości bliźnim, zdajemy swój egzamin z chrześcijaństwa, bo przykładem dla naszego miłosierdzia jest to miłosierdzie, które okazuje nam Pan Bóg.

- Troska Boga o człowieka nie ma granic. Dla Boga liczy się tylko człowiek i jego zbawienie. Bóg, tak jak Samarytanin, który niczego nie kalkuluje, nie oblicza zysków i strat. Samarytanin ryzykuje, okazując miłosierdzie człowiekowi, który jest nieprzyjacielem. Taka jest prawdziwa miłość: ma w sobie coś z szaleństwa i oznacza całkowita dyspozycyjność wobec potrzebującego człowieka. I taka musi być! - zaznaczał bp Greger.

Przed obrazem Jezusa Miłosiernego modlili się też parafianie w kościele MB Częstochowskiej w Kiczorze   Przed obrazem Jezusa Miłosiernego modlili się też parafianie w kościele MB Częstochowskiej w Kiczorze
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Nie jest sztuką okazywać miłosierdzie tam, gdzie jest pokój. Sztuką jest być miłosiernym tam, gdzie rozgrywają się konflikty. Chrystus bogaty w miłosierdzie objawia prawdę o tym, że dba o każdego człowieka, a szczególnie tego, który jest mu wrogi - dodawał bp Greger. - Czas peregrynacji jest dla nas wszystkich okazja, abyśmy w szkole zmartwychwstałego Pana uczyli się trudnej - ale możliwej - sztuki miłowania drugiego człowieka. To pierwsze i najważniejsze przykazanie...

Młodzież przystępująca do bierzmowania złożyła na ołtarzu deklaracje abstynencji, a bp. Gregera prosiła o błogosławieństwo, które doda im odwagi w dawaniu świadectwa wiary. - Dołożymy starań, by otrzymane łaski pomnażać - zapewniali młodzi parafianie.

Wraz z parafianami i proboszczem ks. Krzysztofem Żakiem obraz i relikwie witał bp Piotr Greger   Wraz z parafianami i proboszczem ks. Krzysztofem Żakiem obraz i relikwie witał bp Piotr Greger
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Bp Greger poświęcił krzyże dla bierzmowanych, a także pamiątki sakramentu: wizerunki Pana Jezusa Miłosiernego.

- Cieszę się, że przed obrazem Pana Jezusa Miłosiernego i przy relikwiach przyszło się modlić tylu parafian, prosząc o łaski, które są wyrazem Bożej miłości i Bożego Miłosierdzia - mówił ks. Żak, dziękując wszystkim uczestnikom uroczystego powitania.

Po Eucharystii przed obrazem i relikwiami wierni trwali na modlitwie, a następnego dnia przed południem Znaki Bożego Miłosierdzia nawiedziły też kościół filialny MB Częstochowskiej w Kiczorze, gdzie również sprawowana była Eucharystia i czuwanie.