Zaduszki na papieskiej górze

Alina Świeży-Sobel

publikacja 10.11.2015 11:43

Na Groniu Jana Pawła II pielgrzymi modlili się za zmarłych turystów. Eucharystię w ich intencji sprawował ks. Jan Gacek, kapelan Związku Podhalan.

Turyści i pielgrzymi modlili si.e za dusze zmarłych - i o zbawienie żyjących Turyści i pielgrzymi modlili si.e za dusze zmarłych - i o zbawienie żyjących
Maria Szczotka

Góralskie Zaduszki na Groniu Jana Pawła II był modlitwą w intencji zbawienia dusz wielu związanych z tym miejscem osób. Wspominani byli m.in.: ks. Stanisław Sikora, ks . Jerzy Pawlik, ks. Fanciszek Radomski, o. Gracjan  Bałys, karmelita, ks. Piotr Bury.

Modlitewną pamięcią otoczeni zostali także budowniczowie kaplicy: Adam Karcz, Marek Walczak, Danuta Jakubowska, Zbigniew Mieszczak, Jan Mikołajko, Tadeusz Mydlarz, Sylwester Kołodziejczyk, Stanisław Misiek, Lesław Madeja, Anna Olszyńska, Justyn Moskwik, Stefan Moskwik, Zbigniew Jakubowski, Tadeusz  Subczyński, Jerzy Karkoszka, Antoni Ćwiertka, Jan Brońka, Adam Wojewodzic, Jan Pikoń, Mieczysław Targosz, Stanisław Dyrlaga, Czesław Babiński, Czesław Pyrdel, Walenty Trojanowski, Jan Sasor, Janusz Cibor.

- Modliliśmy się za zmarłych dobrodziejów, goprowców i także intencji naszych bliskich zmarłych - mówi Stefan Jakubowski, opiekun kaplicy.

Ks. Jan Gacek przywitał pielgrzymów góralską przyśpiewką. Później nawiązał do Ewangelii.

Pan Bóg pragnie, abyśmy oddali mu wszystko- tak jak uczyniła to wdowa z Ewangelii - ponieważ powinien być dla nas najważniejszy. My dzisiaj chcemy posiadać wszystko i jesteśmy przy tym bardzo niecierpliwi.  Jeśli nam się coś nie powiedzie, to mamy pretensje do wszystkich i do Pana Boga, ale nie do siebie. Uboga wdowa nie miała żalu do Pana Boga, że zabrał jej męża, ale oddała mu wszystko co miała. "Kie pódziemy stela, to nos bedzie skoda. /Po górak, dolinak płakać bedzie woda" - cytował góralską poezję ks. Gacek, przypominając, że modlitwie za zmarłych towarzyszy też modlitwa za tych, którzy są w drodze do nieba jeszcze...