publikacja 23.10.2015 12:02
W dniu liturgicznego wspomnienia św. Jana Pawła II, Znaki Bożego Miłosierdzia dotarły do Kamesznicy, gdzie od 1976 r. duszpasterzuje ks. Władysław Zązel - orędownik życia w trzeźwości i gdzie wielu już znalazło nowe życie przychodząc do Miłosiernego Boga.
Ks. Władysław Zązel jako pierwszy przywitał Znaki Miłosierdzia w Kamesznicy
Urszula Rogólska /Foto Gość
39 lat temu do Kamesznicy przyszedł ks. Władysław Zązel i to on rozpoczął budowę kościoła, dla miejscowej wspólnoty, której patronuje Imię Najświętszej Maryi Panny. Od początku swojej posługi, nowy proboszcz zaczął popularyzować idee życia w trzeźwości i wesel bezalkoholowych. Przed 20 laty pierwszemu spotkaniu małżeństw, które przygotowały swoje wesela bez alkoholu. pobłogosławił papież Jan Paweł II.
I to właśnie w liturgiczne wspomnienie parafianie z Kamesznicy gościli u siebie Znaki Miłosierdzia - obraz Jezusa Miłosiernego oraz relikwie św. Faustyny i św. Jana Pawła II.
Razem z parafianami, ich proboszczem, księżmi rodakami i pasterzami dekanatu milowskiego, a także przedstawicielami Stowarzyszenia "Wesele wesel" był także biskup Piotr Greger, którzy przewodniczył Mszy św. na powitanie Znaków i udzielił sakramentu bierzmowania 72 młodym parafianom.
Parafianie z Kamesznicy przy relikwiach Apostołów Miłosierdzia
Urszula Rogólska /Foto Gość
To właśnie młodzi wnieśli do kościoła relikwie Apostołów Miłosierdzia. Z kolei z obrazem po krętych schodach wspinali się kameszniccy strażacy.
Po Mszy św. ksiądz biskup pobłogosławił nowy witraż w kościele, ufundowany przez Stowarzyszenie "Wesele wesel". Witraż przedstawia wizerunek ks. Władysława Zązla i trzech papieży: św. Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka, których pontyfikaty towarzyszą idei spotkań trzeźwościowych w Kamesznicy.
Święci wzywają
"Oto jest dzień, który dał nam Pan, weselmy się i radujmy się w nim!" - tymi słowami ks. Zązel rozpoczął powitanie w parafii niezwyczajnych Gości z Łagiewnik.
- Witamy Cię w znakach Twego Miłosierdzia - w obrazie "Jezu ufam Tobie" i relikwii: powiernicy, św. Faustyny i św. Jana Pawła Wielkiego, w samo jego święto, obchodzone dziś w całym Kościele powszechnym. Chwilo jesteś piękna, chwilo trwaj! Trwaj, byśmy mieli dość czasu mówić Ci o naszej miłości - jak słowiański Papież który rozdawał miłość, jak dziś mocarze rozdają broń. A przez to razem ze św. Faustyną - jest wielką chlubą naszego narodu - mówił ks. Zązel.
Obraz Jezusa Miłosiernego wnieśli do kościoła strażacy
Urszula Rogólska /Foto Gość
Jak zaznaczył proboszcz, święci pokazują nam drogę dążenia do doskonałości: - Bo doskonałość i świętość składa się z drobnostek. Ale doskonałość i świętość nie jest drobnostką. Jezu ufamy Tobie, że nam dopomożesz je osiągnąć…
Wędrówka Znaków Miłosierdzia zaprasza do odkrywania słów "Jezu ufam Tobie". W Kamesznicy, bp Piotr Greger zwrócił uwagę na inne trzy słowa Miłosiernego Jezusa: "Pójdź za mną".
W homilii zaznaczył, że czas peregrynacji, to wydarzenie niecodzienne. Przypomniał, że ostatnio w diecezji przeżywaliśmy go 17 lat temu - w 1998 roku, kiedy to po beskidzkich parafiach peregrynowała kopia wizerunku Matki Bożej Jasnogórskiej.
Ksiądz biskup przyrównał peregrynację, która teraz przeżywamy - nawiedzenie Znaków Miłosierdzia - do wędrówek Jezusa w Galilei.
- Droga Jezusa, to przemieszczanie się z miejsca na miejsce, zwłaszcza w poszukiwaniu człowieka zagubionego - mówił bp Greger. - I właśnie w takim kontekście peregrynacja staje się wędrówką Jezusa, którą warto przeżyć, by później mówić o tym innym. Bo to jest doświadczenie, którego nie można zachować tylko dla siebie samego. Tegoroczna peregrynacja jest dla nas okazją do spotkania się z Tym, który jest miłosierdziem. I to ma być szczególny czas tej doby - czas spotkania z Tym, który dla mnie i za mnie umarł, zmartwychwstał i żyje. Bo taki jest przejaw Bożej logiki zbawienia. To nie jest logika tej ziemi.
Pójdź za mną
Ksiądz biskup podkreślił, że takie spotkanie z Jezusem Miłosiernym może wszystko odmienić - tak jak odmieniło się zupełnie życie celnika Mateusza, którego historię przypomniała przeczytana w Kamesznicy Ewangelia spisana przez samego Mateusza. W tym kontekście Jezus powie, że "nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają".
Bp Piotr Greger przewodniczył uroczystości powitania Znaków Miłosierdzia
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Ewangelista Mateusz jako świadek i uczestnik tego wydarzenia - bo to scena jego powołania - opisze, że Pan Jezus, w trosce o przywrócenie mu pełni zdrowia, wykonał dwa gesty. I one były wystarczające. Jezus ujrzał, spojrzał na człowieka imieniem Mateusz. To nie było spojrzenie przypadkowe. To Jezus zauważa Mateusza, a nie odwrotnie. Spojrzenie Jezusa to coś, co wchodzi wnikliwie w człowieka, przenika go swoim wzrokiem, dociera do serca. Niewerbalny dialog z płaszczyzny wzroku, zaczyna nabierać swoistej dynamiki i przechodzi do głębi ludzkiego serca. Stąd spojrzenie Jezusa jest poparte wezwaniem: "Pójdź za mną".
Te trzy słowa sprawiają, że Mateusz rzuca wszystko, zmienia swoje dotychczasowe życie i idzie z Jezusem.
72 mlodych parafian z Kamesznicy przyjęło sakrament bierzmowania
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Scena powołania Mateusza stanowi obraz ukazujący wielkość Bożego Miłosierdzia. Wydarzenie z udziałem celnika pokazuje proces budowania relacji Boga z człowiekiem. Tą relacją nie rządzi sprawiedliwe prawo, ale miłość Boga, która w swojej radykalnej formie przyjmuje postać miłosierdzia.
Ksiądz biskup życzył mieszkańcom kamesznickiej parafii, by czas peregrynacji stał się dla każdego z nich okazją do spotkania z Jezusem na wzór Mateusza. - Niech każdy z nas usłyszy słowa zaproszeni i wyzwania, abyśmy żyjąc w tym świecie, do końca życia kroczyli ścieżkami Bożego Miłosierdzia.
Z Kamesznicy Znaki Miłosierdzia pojadą do Milówki, gdzie zostaną powitane 23 października o 17.00.
Relacje ze wszystkich miejsc odwiedzanych przez Znaki Miłosierdzia - w naszym specjalnym serwisie: Peregrynacja Miłosierdzia.