Cieszyński "Katolik" na tropie dobra

Urszula Rogólska

publikacja 02.09.2015 23:45

"Szukamy dobra" - to hasło nowego roku szkolnego w liceum i i gimnazjum prowadzonych w Cieszynie przez Stowarzyszenie "Dziedzictwo św. Jana Sarkandra". Na uroczystej inauguracji, z uczniami, nauczycielami i rodzicami był także bp Roman Pindel.

Pierwszoklasiści cieszyńskiego "Katolika" odbierali legitymacje szkolne z rąk bp. Romana Pindla i ks. Tomasza Sroki Pierwszoklasiści cieszyńskiego "Katolika" odbierali legitymacje szkolne z rąk bp. Romana Pindla i ks. Tomasza Sroki
Urszula Rogólska /Foto Gość

O błogosławieństwo, czyli – jak tłumaczył młodym mieszkańcom Cieszyna bp Roman Pindel – przyzywanie życzliwości Bożej na rozpoczynający się rok szkolny, modlili się podczas inauguracyjnej Mszy św. uczniowie cieszyńskich szkół wszystkich szczebli, znajdujących się na terenie parafii św. Marii Magdaleny, wraz ze swoimi katechetami.

Razem z księdzem biskupem, liturgię sprawowali m.in.: ks. Jacek Gracz – proboszcz parafii, dziekan ks. Stefan Sputek, ks. Marek Studenski – dyrektor wydziału katechetycznego kurii diecezjalnej i ks. Tomasz Sroka dyrektor Katolickich Placówek Oświatowych prowadzonych przez stowarzyszenie „Dziedzictwo św. Jana Sarkandra”.

W homilii ksiądz biskup przywołał postać młodego Karola Wojtyły i czasy jego nauki w Wadowicach. Mówił o drodze jego szkolnych wyborów dotyczących powołania – od matury w 1938 poprzez decyzję o studiowaniu polonistyki i pasji do aktorstwa.

 – Przez kolejne lata wojny odkrywał, że ludzie potrzebują nauki, która ich podniesie na duchu, przyniesie nadzieję – mówił ksiądz biskup, podkreślając, że dla Karola Wojtyły taką nauką stała się teologia, Dobra Nowina o Jezusie – a w konsekwencji – wybór kapłaństwa.

Bp Roman Pindel w cieszyńskim kościele św. Marii Magdaleny   Bp Roman Pindel w cieszyńskim kościele św. Marii Magdaleny
Urszula Rogólska /Foto Gość
Rok nauki przyjaźni z Jezusem

- Zaczynamy nowy rok szkolny, w czasie którego będziemy się uczyć wielu przedmiotów. Wśród nich jest i nauka z mocą, Słowa Chrystusa – mówił bp Pindel. - Niech ten rok szkolny będzie także czasem, kiedy będziecie się uczyć jak nabywać umiejętność przyjaźni z Jezusem.

Po Mszy św. ksiądz biskup i zaproszeni goście wzięli udział w rozpoczęciu roku szkolnego w katolickim liceum i gimnazjum w Cieszynie. W obu szkołach rozpocznie naukę 98 uczniów - 56 w gimnazjum i 38 w liceum. Grono pedagogiczne liczy 28 nauczycieli.

Tutaj powitał wszystkich ks. Tomasz Sroka: - Człowiek myślący stawia sobie pytania, ponieważ chce wyjaśnić to, co jest zakryte przed jego umysłem – mówił ks. Sroka. - Szczęściem nauczyciela jest uczeń, który stawia pytania, poszukuje odpowiedzi na najważniejsze kwestie świata i swojego życia. Chciałbym, by szkoła ta była dla was miejscem stawiania pytań i szukania odpowiedzi. Na drodze tego poszukiwania wiedzy, chciałbym was zafascynować Bogiem. To pragnę podkreślić. Tę fascynację chcemy promenować poprzez świadectwo naszej, nauczycieli, wiary.

Ks. Tomasz Sroka ogłosił, że tegorocznym hasłem Katolickich Placówek Oświatowych w Cieszynie, będą słowa „Szukamy dobra”. Zachęcił uczniów, rodziców i nauczycieli to tworzenia wspólnoty, patrzącej zgodnie w jeden cel.

Bezpieczeństwo i nauka

Nim uczniowie rozeszli się do swoich sal, ksiądz biskup i ks. Sroka wręczyli legitymacje szkolne pierwszoklasistom z gimnazjum i liceum. Tę chwile ze wzruszeniem obserwowała grupa rodziców.

- Jesteśmy praktykującym katolikami, wychowujemy dzieci w duchu chrześcijańskim, dlatego nie wahaliśmy się, żeby tutaj posłać syna Maksymiliana - mówi mama, Edyta Podżorska. - Ważnym kryterium dla nas był też bardzo wysoki poziom nauczania, a dla syna - język francuski. Ma wiele pasji. Bardzo ufam, że ta szkoła da mu rozwój intelektualny, duchowy i sportowy także!

Księża katechizujący na terenie parafii św. Marii Magdaleny koncelebrowali Mszę św. z księdzem biskupem   Księża katechizujący na terenie parafii św. Marii Magdaleny koncelebrowali Mszę św. z księdzem biskupem
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Zależało nam na tym, żeby zdobywaniu wiedzy towarzyszyło także wychowanie moralne i kształtowanie duchowe Mateusza - mówią jego rodzice Danuta i Marek. - Syn skończył szkołę podstawową, prowadzoną przez stowarzyszenie "Dziedzictwo św. Jana Sarkandra", więc wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać. Tutaj nauczyciele potrafią zadbać o bezpieczeństwo uczniów z jednej strony i wszechstronny rozwój z drugiej. Ufamy, ze razem przeprowadzimy nasze dzieci przez ten trudny okres wejścia w wiek gimnazjalny.

- Bardzo chciałam, żeby córka uczyła się w tej szkole - przede wszystkim ze względu na dyscyplinę, którą potrafią utrzymać nauczyciele - mówi Grażyna Lelewska, mama gimnazjalistki Patrycji. - Córka z kolei chciała uczyć się w tej szkole ze względu na wysoki poziom nauczania języków obcych, możliwość wyjazdów zagranicznych, a także spokojną atmosferę nauki.

- Do tej szkoły chodził już nasz syn. Córka Monika zdecydowała się pójść w jego ślady - mówi Dorota Kopel z Ustronia. - On się tu świetnie odnalazł. Córka też bardzo chciała tutaj przyjść. Wiem, że to bezpieczna szkoła, co w dzisiejszych czasach jest dla nas, rodziców bardzo istotne. Na pewno odczujemy wydatki finansowe związane z nauka i dojazdami, ale czujemy, że ta szkoła, to właściwy wybór.