Bonifratrzy u dominikanów

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 31/2015

publikacja 30.07.2015 00:00

Tylu dramatycznych zdarzeń tu jeszcze nie było: zawały serca, tragiczne w skutkach wypadki samochodowe, omdlenia, zatrucia, amputacje kończyn. Na szczęście to tylko symulacje!

 Praktyka w udzielaniu pierwszej pomocy była podstawą zajęć na „Lednickich wakacjach” Praktyka w udzielaniu pierwszej pomocy była podstawą zajęć na „Lednickich wakacjach”
Urszula Rogólska /Foto Gość

Zakonnicy w bonifraterskich habitach na terenie ośrodka dominikańskiego w Ustroniu-Hermanicach? – W Roku Życia Konsekrowanego nie może być w tym nic nienormalnego – przekonuje o. Jan Góra, organizator spotkań lednickich. – Dominikanie zbliżyli się do bonifratrów i odwrotnie. I w ten sposób ukazuje się kolejny aspekt Bożej miłości. My, dominikanie, mamy tendencje do bycia teoretycznymi. Bonifratrzy są bardzo praktyczni w tej miłości. Razem idziemy więc ku pełni. „Pierwsza pomoc duchowa i medyczna” – to temat lipcowego tygodnia „Lednickich wakacji”, które na zaproszenie o. Góry poprowadzili w Hermanicach bracia bonifratrzy i ich przyjaciele z różnych miejscowości w Polsce i na Ukrainie. – Za rok będziemy przeżywali Światowe Dni Młodzieży. Uważam, że tym bardziej musimy zwrócić uwagę na to, żeby w tak dużej liczbie ludzi było jak najwięcej tych, którzy potrafią udzielić pierwszej pomocy – dodaje o. Jan. Uczestnikami zajęć było ponad 40 – głównie młodych wiekiem osób z Polski południowej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.