Rychwałd świętował wdzięczność

ks. Jacek M. Pędziwiatr

publikacja 19.07.2015 18:01

Pani Ziemi Żywieckiej pojedzie do Pałacu Prezydenckiego.

Rychwałd świętował wdzięczność Biskupi uczestniczący w obchodach rocznicowych w Rychwałdzie. ks. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość

Kard. Stanisław Dziwisz przytoczył niemal w całości przemówienie, jakie 18 lipca 1965 r., na rozpoczęcie uroczystości koronacyjnej w Rychwałdzie, wygłosił ówczesny metropolita krakowski abp Karol Wojtyła. Przedstawił w nim przybyłych na uroczystość gości, od prymasa Wyszyńskiego poczynając. To działo się niemal w przeddzień Tysiąclecia Chrztu Polski, dwa lata po koronacji figury Madonny w Ludźmierzu.

Kard. Dziwisz przewodniczył Mszy św. dziękczynnej, odprawionej pół wieku po koronacji na rychwałdzkiej łące, w sąsiedztwie sanktuarium. Homilię wygłosił abp Wojciech Polak, Prymas Polski. Przypomniał, że jubileusz jest okazją nie tyle do napawania się przeszłością, co raczej wezwaniem do podjęcia w duchu wiary współczesnych wyzwań.

Mszę św. poprzedził obrzęd poświęcenia nowego tabernakulum oraz sukni dla Madonny, którą sprawiono okazji jubileuszu. Jako materiału użyto - podobnie jak pół wieku temu do wykonania koron - precjozów przekazanych przez rychwałdzkich pątników.

Rychwałd świętował wdzięczność   Spora część pielgrzymów, mimo upału, przyszła w strojach regionalnych Ks. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość Tym razem były władze
W uroczystości wzięły udział tysięczne rzesze pielgrzymów. Wśród nich byli także przedstawiciele władz samorządowych i państwowych, z prezydentem-elektem Andrzejem Dudą na czele. To sytuacja, o jakiej nie śniło się uczestnikom koronacji pół wieku temu. Wówczas relacje kościelno-państwowe były szczególnie napięte po sławnym liście biskupów polskich do biskupów niemieckich, w którym polscy hierarchowie zapewnili o przebaczeniu wojennych krzywd i poprosili o wybaczenie własnych.

Na rozległej łące otaczającej kościół przygotowano ołtarz polowy. Obok niego ustawiono scenę, na której wcześniej wystąpili już Grojcowianie, Jaworzanie oraz inne zespoły folklorystyczne, działające w miejscowościach Żywiecczyzny. Muzycy zaprezentowali pieśni o tematyce religijnej.

Sektory dla wiernych były niemal całkowicie wypełnione. Organizatorzy przygotowali setki miejsc siedzących na ławkach. Znaczna część pątników, mimo upału, ubrała odświętne góralskie stroje. Można było zobaczyć także mężczyzn i kobiety w strojach sąsiednich regionów. Znaczną część gremium stanowiły przedstawicielki Kół Gospodyń z całego Podbeskidzia. Przy ołtarzu stanęły także dziesiątki pocztów sztandarowych związków i organizacji religijnych i społecznych.

O ile pół wieku temu Rychwałd przywitał wiernych strugami ulewnego deszczu, tym razem nad sanktuarium świeciło słońce. Było gorąco. Termometry pokazywały ponad 30 stopni. Wierni szukali ochłody w cieniu parasoli. Służby porządkowe rozdawały pielgrzymom wodę. Nad bezpieczeństwem wiernych czuwały służby medyczne.

Rychwałd świętował wdzięczność   Kard. Dziwisz przewodniczył dziękczynnej Mszy św. Ks. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość Hołd Żywieckiej Pani
Mszę św. koncelebrowali między innymi: biskup diecezji bielsko-żywieckiej Roman Pindel oraz biskupi Piotr Greger i Tadeusz Rakoczy, a także hierarchowie z sąsiednich diecezji oraz ponad 50 kapłanów zakonnych i diecezjalnych. W procesji z darami ustawili się przedstawiciele wspólnot działających przy sanktuarium oraz przedstawiciele pielgrzymów z całej diecezji.

- Dziękuję ojcom franciszkanom za tak owocną opiekę nad sanktuarium w Rychwałdzie - zaznaczył na zakończenie uroczystości dziękczynnych bp Roman Pindel. Przypomniał, że w samej uroczystości koronacyjnej pół wieku temu uczestniczyli jako młodzi kapłani kard. Stanisław Dziwisz i bp Tadeusz Rakoczy. Obecny na uroczystości biskup senior częstochowski Stanisław Nowak ze wzruszeniem wspominał, jak pięćdziesiąt lat temu, przed koronacją, przez pięć godzin spowiadał przybywających do sanktuarium pątników, uczestników koronacji. Na zakończenie uroczystości Górale Żywieccy uklęknęli przed wizerunkiem Rychwałdzkiej Pani i wypowiedzieli na głos akt ponownego hołdu i zawierzenia. Przyrzekli wierność Ewangelii i krzyżowi w codziennym życiu. Nim pielgrzymi rozeszli się do domów, kustosz sanktuarium o. Bogdan Kocańda wręczył prezydentowi elektowi Andrzejowi Dudzie kopię rychwałdzkiego wizerunku. Andrzej Duda, dziękując za dar, zapewnił, że wizerunek Pani Ziemi Żywieckiej znajdzie się w Pałacu Prezydenckim.

Rychwałd świętował wdzięczność   Kopia obrazu znajdzie się w Pałacu Prezydenckim Ks. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość Rychwałd, to miejscowość położona sześć kilometrów na północny-wschód od Żywca. Jej historia sięga XIII wieku. W XVI wieku wzniesiono tutaj pierwszy, drewniany kościół. Kilkadziesiąt lat później trafił doń obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem, który wkrótce cieszył się tak wielkim zainteresowaniem pielgrzymów, że świątynia nie była w stanie pomieścić pielgrzymów. W XVIII wieku zbudowano nowy, murowany kościół. Dotychczasową, drewnianą świątynię przeniesiono do pobliskich Gilowic, gdzie służy wiernym do dziś. Przez wieki sanktuarium opiekowali się księża diecezjalni. W 1946 roku pracę w sanktuarium podjęli franciszkanie konwentualni. 18 lipca 1965 roku Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński wraz z abp. Karolem Wojtyłą ozdobił wizerunek Matki Bożej papieskimi koronami. W uroczystości, mimo ulewnego deszczu, uczestniczyło ponad 80 tysięcy pielgrzymów. Niedzielne uroczystości to okazja do przypomnienia tego wiekopomnego wydarzenia.