Złote dzieci

ur

|

Gość Bielsko-Żywiecki 23/2015

publikacja 03.06.2015 08:07

– Przecierałam kurz na naszych obrazkach pierwszokomunijnych wiszących w sypialni – opowiada Grażyna Zając z Bujakowa. – Patrzę na obrazek męża, a tam data: 23 maja 1965 roku!

 Od lewej: Grażyna Majer, Kazimierz Zając z żoną Grażyną, a z tyłu: Małgorzata Moskot, siostra Kazimierza Od lewej: Grażyna Majer, Kazimierz Zając z żoną Grażyną, a z tyłu: Małgorzata Moskot, siostra Kazimierza
Urszula Rogólska /Foto Gość

W parafii Chrystusa Króla na bielskich Leszczynach, w uroczystość Pięćdziesiątnicy, 50-lecie Pierwszej Komunii Świętej obchodziły – trochę już wyrośnięte – Boże dzieci z rocznika 1956. Zaczęło się od Grażyny, żony Kazimierza Zająca – który jako dziecko był parafianinem na bielskich Leszczynach. Dziś oboje mieszkają w niedalekim Bujakowie. – Kiedy zauważyłam tę datę na obrazku męża, od razu mu powiedziałam, że w tym roku obchodzi 50-lecie Pierwszej Komunii Świętej! – uśmiecha się Grażyna Zając. – Lubię patrzeć na te nasze obrazki komunijne... Takie zwyczajne, tradycyjne – podkreśla Kazimierz Zając. – Jesteśmy bardzo zgranym rocznikiem. Od lat spotykamy się co jakiś czas na wspólnych biesiadach, zabawach, wycieczkach. I wtedy pomyślałem: świętujemy różne rocznice, potrafimy się razem bawić.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.