Znak łaski i miłości w Andrychowie

Alina Świeży-Sobel

publikacja 10.03.2015 21:49

Ze wzruszeniem powitali krzyż ŚDM i ikonę Matki Bożej młodzi i starsi andrychowianie. - To wielki zaszczyt dla naszej parafii - zauważali, jeszcze zanim samochód-kaplica dojechał na kościelny dziedziniec.

Znaki ŚDM andrychowianie adorowali najpierw w kościele św. Stanisława... Znaki ŚDM andrychowianie adorowali najpierw w kościele św. Stanisława...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

- Wielkość tej chwili, którą przeżywamy, można zrozumieć przez pryzmat spotkań naszego wielkiego rodaka, św. Jana Pawła II z młodzieżą świata. Rok po powstaniu naszej parafii, w 1983 roku, Jan Paweł II pytał młodych, dokąd pójść w tym świecie z grzechem, z winą - bez krzyża... I dał im odpowiedź, mówiąc: "Krzyż bierze na siebie całą nędzę świata, która bierze się z grzechu. On objawia się jako znak łaski" - przypominał ks. kan. Jan Figura, proboszcz parafii św. Stanisława, witając symbole Światowych Dni Młodzieży, a także zgromadzonych licznie kapłanów i wiernych.

- Dzisiaj na pielgrzymim szlaku cieszymy się obecnością znaków Światowych Dni Młodzieży w naszej parafii. Z głębi serca wypowiadamy słowa: - Witaj krzyżu Jezusa Chrystusa, wraz ze stojącą pod nim Maryją, naszą Matką. Witaj znaku zbawienia, narzędzie pojednania Boga z ludźmi - dodawał ks. Figura.

Uroczystości powitania i koncelebrowanej Eucharystii przewodniczył biskup Piotr Greger. Wokół ołtarza modliło się kilkunastu kapłanów z dziekanem ks.prał. Stanisławem Czernikiem.

Bp Greger w homilii zwrócił uwagę na to, że dziś wielu ludzi podważa wartość krzyża i naśmiewa się z niego.

- Iluż chce go za wszelką cenę i wszelkimi siłami usunąć! Jakże wiele wartości Ewangelii ludzie uznają dziś za głupstwo i odrzucają je, pozostając w pustce nie do zniesienia! - dodawał bp Greger, apelując zwłaszcza do młodych, by we współczesnym świecie stawali się odważnymi świadkami ukrzyżowanego Chrystusa.

Jak dodawał, nieodłącznym elementem świadectwa wierności wobec krzyża jest poszanowanie Dekalogu - traktowanego jako całość, bez próby eliminowania mniej wygodnych przykazań. 

...a następnie w kościele św. Macieja   ...a następnie w kościele św. Macieja
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
- Przykazania nie są po to, aby się nad nimi zastanawiać; nie są także po to, aby nad nimi dyskutować, szukając okazji, aby je lekceważyć. Przykazania są po to, aby je wypełnić; aby ich treść była dla nas inspiracją w podejmowaniu decyzji, ale są także punktem odniesienia do oceny naszego postępowania - dodawał biskup Greger.

Po Mszy św. zebrani w kościele wraz z krzyżem ŚDM wyruszyli ulicami miasta, odprawiając nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Procesja wędrowała przy blasku pochodni niesionych przez harcerzy. W ten sposób pochód dotarł do kościoła św. Macieja, gdzie zakończeniem tej modlitwy był Apel Jasnogórski.

Następnego dnia po adoracji krzyż i ikona wyruszyły w dalszą peregrynację, odwiedzając kolejno świątynie parafii dekanatu andrychowskiego.