Krzyż i ikona w gwarnym centrum Szczyrku

Urszula Rogólska

publikacja 08.03.2015 04:04

Mieszkańcy Szczyrku i dekanatu łodygowickiego przywitali znaki ŚDM w sanktuarium św. Jakuba, a następnie ponieśli je w procesji główną ulicą miasta do parafialnego kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

Członkowie Bractwa św. Jakuba jako pierwsi nieśli krzyż ŚDM w procesji ulicami Szczyrku Członkowie Bractwa św. Jakuba jako pierwsi nieśli krzyż ŚDM w procesji ulicami Szczyrku
Urszula Rogólska /Foto Gość

Kiedy mieszkańcy Żywca uczestniczyli we Mszy św. przed pożegnaniem znaków ŚDM, w sanktuarium św. Jakuba w Szczyrku zebrali się już oazowicze z ks. Łukaszem Kobą, księża dekanatu łodygowickiego, siostry zakonne i wielu parafian, by wspólnie uczestniczyć w nabożeństwie oczekiwania i odśpiewać Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Do oczekujących dołączył także bp Piotr Greger.

Około 19.30 krzyż ŚDM i ikona Matki Bożej dotarły do sanktuarium. Z samochodu-kaplicy na ramiona krzyż wzięli księża i ustawili go przy ołtarzu polowym. Ikonę niosły członkinie Bractwa św. Jakuba.

Po powitaniu i uczczeniu krzyża, sprzed sanktuarium, wzdłuż szpaleru zapalonych świateł, główną ulicą miasta wyruszyła procesja do kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Z restauracji i barów wychodzili ich klienci zaciekawieni widokiem procesji, odmawianą modlitwą i śpiewem.

U celu, w kościele parafialnym, krzyż i ikonę uroczyście powitał proboszcz parafii ks. Andrzej Loranc i szczyrkowskie rodziny. Mszy św. sprawowanej przez kilkunastu kapłanów przewodniczył bp Piotr Greger.

Ustalmy hierarchię wartości

W homilii biskup zapraszał do dokonania życiowego rachunku sumienia w obliczu znaków Światowych Dni Młodzieży. - Chodzi o taki rachunek sumienia, który będzie pytaniem o cele i kierunki naszego życia; chodzi o refleksję, w której się zastanowimy nad sensem naszych najważniejszych spraw, ale też ustalimy hierarchię wartości.

W tym  kontekście bp Greger nawiązał do przeczytanego słowa Bożego z Księgi Wyjścia o Dekalogu. Podkreślił znaczenie prologu - słów poprzedzających 10 przykazań. - Kochający Bóg najpierw przebacza i wyprowadza swój lud z niewoli egipskiej, a dopiero później daje przykazania - tłumaczył biskup. - W ten sposób chce przekonać: "Człowieku, zrozum - to ja cię wyzwoliłem, ale jeśli chcesz w tej wolności pozostać, to zachowuj przykazania". Ileż w tym kontekście dzisiaj nieporozumień, pretensji do Pana Boga, do nauczania Kościoła.

Biskup tłumaczył, że bez zrozumienia kontekstu, w jakim Bóg daje przykazania, będą się one wydawać ograniczaniem wolności. - Kiedy naród wybrany widzi w perspektywie Kanaan, ziemię obiecaną, Pan Bóg wyraźnie mówi: "Jeśli chcecie być wolni, zachowujcie przykazania. Jeśli nie będziecie zachowywać przykazań w imię źle pojętej wolności, znowu wrócicie do niewoli". To już nie będzie niewola przestrzenna, ale niewola zniewalająca człowieka od wewnątrz, o wiele gorsza. Kontekst biblijny pokazuje, że przykazania Boże nie są zamachem na ludzką wolność. Wręcz przeciwnie - one stoją na straży wolności ludzi.

Bp Greger podkreślił, że w pierwszym przykazaniu: "Nie będziesz miał bogów cudzych obok Mnie" zawierają się wszystkie pozostałe. - Jest ono bowiem wezwaniem do opowiedzenia się, kto jest jedynym prawdziwym Bogiem, a tym samym odrzuceniem wszystkich innych bożków, tego, co mogłoby Boga przysłonić, zepchnąć na margines. Bóg jest prawdziwie naszym Bogiem, wtedy i tylko wtedy, kiedy jest na pierwszym, czyli właściwym miejscu.

Być świadkiem ukrzyżowanego Chrystusa

Jak mówił bp Greger, zachowanie chrześcijańskiej hierarchii wartości nigdy nie było łatwe: - Doświadczamy, że niełatwo żyć tak, aby Bóg zawsze pozostawał na pierwszym miejscu. Widzimy, że wokół nas pełno różnych wizji świata i koncepcji życia; sporo rozmaitych modeli świata, które przypominają bardziej targowisko niż świątynię. Chrześcijaństwo zawsze proponowało system wartości różniący się od tego, co proponuje świat i dlatego tak jest często niezrozumiale, nienawidzone i prześladowane.

Wykazując na krzyż ŚDM, biskup podkreślił, że każdy chrześcijanin jest powołany, aby we współczesnym świecie być świadkiem ukrzyżowanego Chrystusa, bo nie ma Chrystusa bez krzyża i nie ma chrześcijaństwa bez krzyża.

- Wpatrując się w te święte znaki, bądźmy ludźmi, którym zależeć będzie na właściwej hierarchii wartości. Bądźmy tymi, którzy swoją codzienność - wpatrzeni w krzyż - będą kształtowali według Dekalogu. A wszystko po to, aby nasze serca, nasze sumienia, nie okazały się targowiskiem, lecz były świątynią Boga, czyli tym, czym mają być ze swojej natury.

Po Mszy św. każdy mógł zabrać ze sobą specjalnie przygotowane kartki ze słowem Bożym i krótką refleksją.

Młodzi mieszkańcy parafii w Rybarzowicach jako piersi rozpoczęli swoje czuwanie modlitewne. W niedzielę, 8 marca od rana, po Mszach św. przy znakach będą czuwać: grupy parafialne ze Szczyrku razem z siostrami zakonnymi z dekanatu, a następnie poszczególne parafie.

W niedzielę w Szczyrku homilie głosi ks. Piotr Hoffmann, diecezjalny duszpasterz młodzieży i koordynator Diecezjalnego Centrum ŚDM.

O 15.00 rozpoczną się Gorzkie Żale, następnie będzie celebrowana Msza św., po której krzyż i ikona zostaną przewiezione do Andrychowa.