Różni, a jednak tacy sami - w Betlejem

Urszula Rogólska

publikacja 14.01.2015 12:32

Jasełka dla podopiecznych Fundacji "Krzyż Dziecka", wystawiane przez połączone siły nauczycieli i uczniów Gimnazjum im. św. Jana Pawła II w Pisarzowicach z Pisarzowic, to już od kilku lat oczywistość.

Od dwóch lat fundacja "Krzyż Dziecka" i gimnazjum w Pisarzowicach współpracują na zasadzie wolontariatu. Na zdjęciu: Grzegorz Cieślak z fundacji (z lewej) i Maciej Żarski dyrektor gimnazjum, podczas wspólnych jasełek Od dwóch lat fundacja "Krzyż Dziecka" i gimnazjum w Pisarzowicach współpracują na zasadzie wolontariatu. Na zdjęciu: Grzegorz Cieślak z fundacji (z lewej) i Maciej Żarski dyrektor gimnazjum, podczas wspólnych jasełek
Urszula Rogólska /Foto Gość

W tym roku spośród 30 dzieci i młodzieży, którymi opiekuje się fundacja, z zaproszenia na spotkanie w gimnazjum skorzystała ponad połowa. Razem z nimi przyjechali rodzice i opiekunowie, rodzeństwo, przyjaciele

- Na co dzień nie mają szans się spotkać. Dziś mogą porozmawiać z innymi rodzinami o tym, co dla nich ważne, podzielić się kłopotami i tym, co się udaje – mówi Grzegorz Cieślak z fundacji.

Przed dwoma laty fundacja i szkoła podpisały umowę o wolontariacie. Nie gaśnie zaangażowanie uczniów i nauczycieli w pomoc dzieciom. To z ich inicjatywy organizowane są charytatywne turnieje siatkarskie i piłkarskie, w których biorą udział drużyny z okolicznych miejscowości. To oni zorganizowali spotkanie z Przemysławem Niemcem - wybitnym kolarzem rodem z Pisarzowic. Jego kolarska koszulka zostanie zlicytowania na przyszłorocznej biesiadzie wakacyjnej, a dochód przekazany fundacji.

Także pomysłem szkoły był unijny projekt "Różni, a jednak tacy sami", finansowany z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. - Podopieczni fundacji uczestniczyli w obozie rekreacyjnym w Darłowie, wycieczce do Chorzowa, do Warszawy, na turnus rehabilitacyjny w Myczkowcach - mówi Maciej Żarski, dyrektor gimnazjum. A Grzegorz Cieślak dodaje, że także dzięki projektowi udało się przygotować wakacyjną biesiadę integracyjną, warsztaty ceramiczne i plastyczne czy zajęcia rehabilitacyjne.

Jak mówią Grzegorz Cieślak i Maciej Derbin z zarządu fundacji, na pewno nikomu nie udałoby się pomóc, gdyby nie mieszkańcy Pisarzowic i okolic, którzy hojnie otwierają serca i... portfele dla najbardziej potrzebujących.

Fundację "Krzyż Dziecka" powołała w 2009 roku grupa małżeństw - dawnych oazowiczów po śmierci małej Ani - córeczki jednego z nich. Przekonując się osobiście, jak bardzo rodzice chorujących dzieci potrzebują wsparcia, razem postanowili wspierać mieszkańców swojej gminy będących w najtrudniejszej sytuacji.