Beskidzkie nekropolie: u św. Katarzyny w Czechowicach

Alina Świeży-Sobel

publikacja 02.11.2014 13:09

Cmentarz powstał najpierw przy kościele. Światynia, jedna z najstarszych na Śląsku Cieszyńskim, istniała tu już w XIV wieku.

Nagrobek na cmentarzu parafii św. Katarzyny w Czechowicach-Dziedzicach Nagrobek na cmentarzu parafii św. Katarzyny w Czechowicach-Dziedzicach
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Kościół parafialny św. Katarzyny przy ulicy Kopernika to najstarsza ze świątyń, a zarazem najcenniejszy zabytek w mieście. Pierwsza drewniana świątynia w tym miejscu istniała już w 1447 r. i już w tym czasie chowano tu pierwszych zmarłych.

Parafia powstała tu po 1342 roku. Po raz pierwszy została wzmiankowana w sprawozdaniu z poboru świętopietrza, sporządzonego przez archidiakona opolskiego Mikołaja Wolffa w 1447 roku, jako jedna z 51 w archiprezbiteracie cieszyńskim. Na podstawie wysokości opłaty w owym sprawozdaniu, liczbę ówczesnych parafian (we wszystkich podległych wioskach) oszacowano na 90. Wtedy też na terenie Czechowic powstała pierwsza sakralna drewniana budowla z wolnostojącą wieżą. Znajdowały się w niej trzy ołtarze.

W latach 1722-1729 powstał kościół murowany, ufundowany przez właściciela Czechowic Franciszka Karola Kotulińskiego i proboszcza Walentego Antoniego Martiusa.

Zgodnie z dawną tradycją, zmarłych w pierwszym okresie grzebano w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła. Część najstarszych nagrobków zachowała się do dziś. Z czasem konieczne okazało się powiększenie tego terenu i tak po drugiej stronie ulicy powstał nowy cmentarz, obok którego usytuowany jest dziś również cmentarz komunalny.

Na cmentarzu znajduje się stary krzyż kamienny, datowany na 1894 rok, a także XVIII-wieczna kostnica.

Wśród mogił znajdujących się wokół świątyni, są groby zasłużonych dla Śląska Cieszyńskiego kapłanów. Tu spoczywa m.in. proboszcz ks. Franciszek Muzyczka, właściciel jednej z dzielnic miasta: Żebraczy, naczelnik czechowickiej gminy Józef Kłaptocz...

Na nowej części cmentarza spoczywają m.in.: pracujący pod ponad wieku w ośrodku rekolekcyjnym księża jezuici, kapłani pochodzący z Czechowic i duszpasterzujący w mieście, a także kapitan Henryk Flame ps. Bartek, dowódca Zgrupowania Narodowych Sił Zbrojnych, zamordowany skrytobójczo w grudniu 1947 r. w Zabrzegu.