Beskidzkie nekropolie: Kęty.

Ks. Jacek M. Pędziwiatr

publikacja 27.10.2014 12:04

Tu zgodnie spoczywają franciszkanie i czerwonoarmiści.

Beskidzkie nekropolie: Kęty. Kęcki cmentarz obfituje w zabytki. Jacek Pędziwiatr /Foto Gość

Założony w 1795 roku jest jednym z najstarszych cmentarzy komunalnych w Polsce. Do położonej niemal w centrum miasta nekropolii prowadzi malownicza aleja lipowa. Za murami można znaleźć zabytkowe groby mieszczan, okolicznych właścicieli ziemskich, ale także przypominające hybrydę altanek ogrodowych i meczetów grobowce Romów, tudzież z rozmachem urządzony cmentarz czerwonoarmistów, z budzącą dziś uśmiech politowania tablicą, ufundowana przez miejscową Radę Narodową, służalczo opiewającą oręż bratniej armii sowieckiej. Przeciwwagę dla zieleniejących się trawą kwater, na których trudno znaleźć choćby ślad krzyża, są groby świątobliwych franciszkanów, sióstr klarysek i zmartwychwstanek oraz mogiła polskich żołnierzy C.K. Armii, którzy zginęli podczas I wojny światowej, w bitwach prowadzonych w okolicach Limanowej z armią carską oraz powstańców styczniowych.

Tuż przy głównym wejściu znajdują się także dwie nowoczesne ściany kolumbarium, do pochówku urn. Dostojna nekropolia mieści setki wyjątkowych pomników, uwieńczonych dziełami sztuki rzeźbiarskiej i literniczej. Przy okazji Dnia Zadusznego na cmentarzu prowadzi się kwestę na rzecz renowacji zbytków cmentarnych.