"Gość" na pustyni

Ks. Jacek M. Pędziwiatr

publikacja 17.07.2014 11:59

Logo „Gościa” przejedzie na plecach przez całą Europę i dotrze na Saharę. Nasz znaczek mają na koszulkach członkowie wypraw rowerowych do Santiago oraz do Fatimy i na Saharę.

"Gość" na pustyni "Gość" z rowerzystami dotrze na pustynię. Ks. Jacek M. Pędziwiatr /Foto Gość

Z Żywca wyruszyła rowerowa pielgrzymka do Fatimy w ramach projektu „Rozkręć wiarę”, zorganizowanego przez ks. Grzegorza Kierpca. Na specjalnych koszulkach, poniżej napisu z nazwiskiem i kolejnym numerem, jest też logo „Gościa”, który objął patronat medialny nad pielgrzymką. W ten sposób charakterystyczny znak na plecach pielgrzymów przemierzy całą Europę i dotrze nawet do Afryki: po nawiedzeniu Fatimy rowerzyści chcą jeszcze przez Gibraltar dostać się na kontynent afrykański i choć przez krótki czas doświadczyć pobytu na pustyni.

- To symbol naszego pielgrzymowania - mówi ks. Grzegorz Kierpiec. - Nawiązanie do wędrówki Narodu Wybranego do Ziemi Obiecanej i początków publicznej działalności Jezusa.

W przeddzień startu cykliści przyjechali do Bielska-Białej. Tu, pod pomnikiem św. Jana Pawła II na dziedzińcu Kurii, odmówili Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Modlitwie przewodniczył bp Piotr Greger. On też udzielił pasterskiego błogosławieństwa ruszającym na pielgrzymi szlak rowerzystom.

"Gość" na pustyni   Logo "Gościa" zdobi koszulki cyklistów. Ks. Jacek M. Pędziwiatr /Foto Gość Wielu z nich miało okazję zmagać się z drogą już wcześniej, podczas podobnych wypraw, choć ta jest - jak dotąd - najdłuższa. Jej celem jest Fatima, miejsce objawień Maryjnych  Portugalii, które miały miejsce w 1917 roku. Wraz z rowerzystami pielgrzymować będzie także „praybus” - zaplecze modlitewne, które zmieści się w niewielkim mikrobusie - oraz autokarowa pielgrzymka młodzieży, która dojedzie do cyklistów i spotka się z nimi w Fatimie.

- Po raz pierwszy widzimy się wszyscy razem - mówił podczas spotkania przy papieskim pomniku ks. Kierpiec. - Są wśród nas już nie tylko rowerzyści z Żywca i okolicy, ale także z innych miejscowości. Znaliśmy się wcześniej z korespondencji i telefonów. Ale myślę, że zgrani przyjdzie w drodze. Jedno jest pewne: wszyscy solidnie przygotowywaliśmy się do wyprawy zarówno kondycyjnie jak i pod względem duchowym - dodaje kapłan.

Pielgrzymowanie zajmie cyklistom czterdzieści dni. Do kraju wrócą samolotem pod koniec sierpnia. Swój trud ofiarują nade wszystko w intencji pokoju w świecie. Żywiecka wyprawa wpisuje się w projekt rowerowych pielgrzymek Niniwa Team, w którym uczestniczy także czworo młodych rowerzystów, pielgrzymujących ze Szczyrku do Santiago de Compostella, o których piszemy w artykule „Rowerowe Camino”.