Bł. Małgorzata Szewczyk - rok na ołtarzach

Alina Świeży-Sobel

publikacja 07.06.2014 18:38

Bł. matka Małgorzata, jej duchowość i dzieła, były tematem sympozjum, które odbyło się w Oświęcimiu 7 czerwca, z okazji pierwszej rocznicy jej beatyfikacji.

Bp Roman Pindel poświęcił figurę bł. matki Małgorzaty Łucji Szewczyk na klasztornym dziedzińcu Bp Roman Pindel poświęcił figurę bł. matki Małgorzaty Łucji Szewczyk na klasztornym dziedzińcu
Alina Świeży-Sobel /GN

Zostało ono zorganizowane w pierwszym zbudowanym przez bł. Małgorzatę Łucję na terenie Polski klasztorze sióstr serafitek i jest jednym z wydarzeń składających się na obchody rocznicy jej beatyfikacji, która odbyła się 9 czerwca 2013 r. w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. W niedzielę 8 czerwca o 9.00 w klasztornej świątyni oświęcimskiego domu serafitek dziękczynnej Mszy świętej przewodniczyć będzie bp Piotr Greger.

W tutejszym klasztorze działa dom opieki dla starszych i chorych kobiet, ochronka dla dzieci, jadłodajnia dla ubogich. Jak przypominają siostry serafitki, wszystko to w tym miejscu zakładała sama bł. matka Małgorzata Łucja Szewczyk.

- Dziękujemy dziś zarówno za tę beatyfikację, jak i za szczególną opiekę bł. matki Szewczyk, którą odczuwamy zwłaszcza tutaj, w Oświęcimiu, gdzie spoczywają główne jej relikwie, gdzie wcześniej już znajdował się sarkofag z jej szczątkami - mówi s. Magdalena Cwajda, przełożona oświęcimskiej prowincji serafitek. - Jej opieki doświadczamy na co dzień, a przy tym ciągle budujemy się wiarą ludzi, którzy przychodzą do świątyni, modlą się przy jej relikwiach i nas proszą o modlitwę i wstawiennictwo. Próśb przybywa i każdego 5. dnia miesiąca, kiedy dziękujemy za beatyfikację i prosimy o kanonizację, modlimy się w tych intencjach. Staramy się żyć duchem Matki Małgorzaty - i po to mamy dziś to sympozjum: żeby zgłębiać jej duchowość, żeby iść za nią jeszcze wierniej, odczytując jak najlepiej odpowiedź na pytanie, jak my dzisiaj mamy służyć ludziom - i jak by to Matka dzisiaj robiła...

Matka by tam poszła!

- Tak narodziła się najnowsza inicjatywa naszego zgromadzenia: placówka misyjna w Boliwii. Niedługo po beatyfikacji dotarła do nas wiadomość, że w Boliwii potrzebuje opieki sierociniec dla 150 dzieci. Siostry z Kolumbii musiały się stamtąd wycofać z powodu braku powołań. Siostrom serafitkom ścisnęło się serce i pojawiła się pierwsza myśl: - Przecież Matka by tam poszła! Widziałyśmy potrzeby, które mamy tu, na miejscu, a jednak na pytanie, czy byłyby siostry gotowe wyjechać do Boliwii, od razu posypały się podania chętnych do wyjazdu. Dziś już tam dwie siostry pracują, a trzecia wkrótce dojedzie. A nas umacnia przykład matki Małgorzaty, która oddając ostatni chleb potrzebującym uczyła siostry ogromnego zawierzenia Bożej Opatrzności - mówi matka Joanna Danuta Wiśniowska, przełożona generalna Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej.

- Po beatyfikacji jeszcze bardziej czujemy bliskość i obecność bł. matki Małgorzaty, a przy tym realność życia według tych zasad, które sama praktykowała i które nam pozostawiła. Umocniło się nasze powołanie, zgłaszają się do nas kolejne kandydatki, w tym osoby dojrzałe, po studiach, które wybierają tę drogę. Może nie jest ona łatwa, ale jest piękna i wartościowa. Coraz częściej słyszymy od kandydatek, że poznały zgromadzenie przy okazji beatyfikacji matki Małgorzaty. Pociąga je także duchowość franciszkańska  - dodaje matka przełożona Joanna.

Uroczystości rozpoczęła Eucharystia w kościele, przy relikwiach Błogoslawionej   Uroczystości rozpoczęła Eucharystia w kościele, przy relikwiach Błogoslawionej
Alina Świeży-Sobel /GN
Obrady sobotniego sympozjum rozpoczęły się Eucharystią w klasztornym kościele, koncelebrowaną pod przewodnictwem biskupa Romana Pindla.

Ordynariusz bielsko-żywiecki w homilii wskazywał na znaczenie, jakie ma przybliżanie dzisiejszemu człowiekowi tego charyzmatu, którym żyła bł. matka Małgorzata Szewczyk.

Bp Pindel życzył wszystkim uczestnikom sympozjum "spotkania z żywą założycielką zgromadzenia serafitek", które z pewnością umocnieni w powołaniu tych, którzy już kroczą drogą wybraną przez bł. matkę Małgorzatę. Jak dodawał bp Pindel, chodzi o to, żeby zachwyciła, pociągnęła i porwała tych, którzy jej nie znają; żeby uczestnicy tej sesji byli w stanie nawet przedszkolakowi wytłumaczyć, dlaczego warto poznać matkę Małgorzatę Łucję...".

Po Mszy świętej bp Pindel pobłogosławił na dziedzińcu klasztoru, wzniesioną jako wotum dziękczynne nową figurę bł. matki Małgorzaty Łucji Szewczyk.

W modlitwie, a także późniejszych obradach, wzięły udział delegacje sióstr serafitek z domów zakonnych z terenu całej Polski, a także z Francji i Białorusi. - Mamy pod opieką ponad 300 osób, w większości z polskimi korzeniami, które borykają się ogromnym niedostatkiem, samotnością. Bardzo potrzebują wszelkiej pomocy - powiedziała nam s. Goretti Milenkiewicz, serafitka, która od ponad 20 lat pracuje w Sopoćkiniach na Białorusi, niedaleko Grodna.

Gośćmi sympozjum byli przedstawiciele władz samorządowych m.in. Janusz Chwierut, prezydent Oświęcimia i Józef Krawczyk, starosta oświęcimski.

O życiu matki Małgorzaty i sióstr serafitek mowa była podczas wykładów wygłoszonych w trakcie sympozjum. Przypomina o niej także zorganizowane na kościelnym chórze muzeum. Zgromadzono tu pamiątki oraz materiały fotograficzne, pozwalające prześledzić życiową drogę i poznać charyzmat, który w założonym przez siebie zgromadzeniu zakonnym realizowała bł. Małgorzata Łucja Szewczyk.

Była świadkiem dobroci i miłosierdzia

O tym, że tak właśnie wyobrażają sobie bł. Małgorzatę Łucję Szewczyk dzieci, najlepiej świadczyły prace, wystawione na dziedzińcu, gdzie goście mogli też obejrzeć najpiękniejsze dzieła, wykonane na konkurs plastyczny poświęcony matce Małgorzacie Łucji Szewczyk.

O wartościach, którymi kierowała się w swoim osobistym duchowym życiu, a także nakreślając zadania dla założonego później zgromadzenia, mówili wykładowcy podczas sympozjum. Witając wszystkich uczestników matka Joanna Danuta Wiśniowska, przełożona generalna Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej, zaznaczyła, że ta sesja, jest zarazem dziękczynieniem za beatyfikację, jak i krokiem w kierunku dalszego zgłębienia duchowości matki Małgorzaty Szewczyk.

O. dr Andrzej Baran, kapucyn, wygłosił podczas naukowej sesji wykład poświęcony zakorzenieniu duchowości bł. matki Małgorzaty w duchowości franciszkańskiej. Jak wskazywał na wpływ przynależności do wspólnoty III Zakonu św. Franciszka, do której matka Małgorzata przystąpiła jako młoda dziewczyna. Profesję złożyła mając 20 lat. - Tercjarska profesja, złożona w 1848 r., wiąże się niewątpliwie z obecnym później w jej życiu posłuszeństwem Kościołowi, ubóstwem, pokorą, okazywaniem miłości i pomocy bliźnim - mówił o. Baran.

Ks. prof. Wojciech Zyzak, dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, przygotował wykład na temat chrystocentryzmu duchowości bł. matki Małgorzaty Łucji Szewczyk.

- Podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej odnalazła swoją drogę: podążania śladami Chrystusa i jak Chrystus pochylony nad cierpiącym, będzie służyć innym - zauważył ks. prof. Zyzak w wykładzie, który ze względu na jego nieobecność, został odczytany podczas sympozjum przez jedną z sióstr.

S. Ancilla Janina Stasiowska, wicepostulator procesu beatyfikacyjnego matki Małgorzaty Łucji  opracowała książkę "Zawierzyła Bożej Opatrzności". Publikację, która pomaga bliżej poznać sylwetkę bł. Małgorzaty Szewczyk, można było otrzymać podczas oświęcimskiego sympozjum.

- Matka Małgorzata zawsze była gotowa służyć drugiemu człowiekowi. Zawsze była otwarta na bliźnich. I zawsze wzywała siostry, żeby się nie zniechęcały przeciwnościami, tylko były gotowe do ofiary, do poświęcenia. To było dla Matki ciągłe wezwanie, by przypominać, że Pan Bóg czuwa i że prowadzi nasze sprawy, całe nasze życie. Trzeba tylko zaufać i liczyć na Jego pomoc - na Bożą Opatrzność - a On nas nie opuści. Ciągle to siostrom powtarzała: - Trzeba żyć i ufać Bogu - On nas nie opuści, zawsze wspierać nas będzie - przypominała s. Ancilla.

Gość z Rzymu, o. prof. dr hab. Zdzisław Kijas OFM przybliżył słuchaczom aktualność charyzmatu Zgromadzenia Sióstr Serafitek, a przybyły także z Rzymu ks. prof. dr hab. Hieronim Fokciński SJ, który czuwał nad procesem beatyfikacyjnym jako postulator, omówił etapy tego procesu, którego zwieńczeniem była ubiegłoroczna beatyfikacja matki Małgorzaty Łucji Szewczyk.

Rodzice dzieci uczęszczających do przedszkola sióstr serafitek w Rzeszowie zaprezentowali sztukę teatralną: "Święta doby kryzysu - matka Małgorzata Łucja Szewczyk".