Święta Noc Modlitwy

Alina Świeży-Sobel

publikacja 07.05.2014 12:34

To już siódme takie nabożeństwo u św. Jana Sarkandra na Kaplicówce w Skoczowie. Nawiązuje do tradycji zapoczątkowanej w sanktuarium Królowej Różańca Świętego w Pompejach 120 lat temu.

Święta Noc Modlitwy odbędzie się w kaplicy św. Jana Sarkandra na Kaplicówce w Skoczowie, przed wizerunkiem MB Królowej Różańca Świętego Święta Noc Modlitwy odbędzie się w kaplicy św. Jana Sarkandra na Kaplicówce w Skoczowie, przed wizerunkiem MB Królowej Różańca Świętego
Alina Świeży-Sobel /GN

Organizatorami nabożeństwa są: diecezjalne Apostolstwo Dobrej Śmierci, Różańcowy Ruch Pompejański i skoczowska parafia Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

- To niezwykłe nabożeństwo wzorowane na tradycji zaczerpniętej z Pompejów. To Święta Noc Modlitwy, która odbywa dwa razy w roku, w noc poprzedzającą wielkie uroczystości różańcowe: 8 maja i pierwszą niedzielę października - tłumaczy Lidzia Wajdzik, diecezjalna zelatorka ADŚ. - W te dwie noce mają miejsce nie tylko nadzwyczajne uzdrowienia ciała, ale przede wszystkim uzdrowienia duszy. Owocem wspólnych modlitw jest nawrócenie serc, największy cud ze wszystkich.

Nabożeństwo rozpocznie się w środę wieczorem o 19.00, a zakończymy Mszą Świętą o 12.00 w czwartek 8 maja. Będzie też Eucharystia sprawowana o 23.00 - w intencji uczestników modlitewnego czuwania.

Wśród intencji zanoszonych tu za wstawiennictwem św. Jana Sarkandra i św. Jana Pawła II, są konkretne ludzkie problemy, a także wspólna wielka modlitwa o zachowanie norm moralnych we współczesnym świecie.

- Jesteśmy szczęśliwi, że Matka Boża Pompejańska upodobała sobie to miejsce na Kaplicówce, w sanktuarium św. Jana Sarkandra. Tu spotkamy się na adorcaji Najświętszego Sakramentu i rozważaniu różańcowych tajemnic wiary. Zapraszamy każdego: weź różaniec, aby go odmówić w intencji Kościoła, pokoju na świecie, w rodzinach, za niepokojące problemy w ojczyźnie, za powstrzymanie zgubnych ideologii, za nas samych i za grzeszników całego świata, za nienarodzone dzieci i za umierających - dodaje Lidia Wajdzik.