W drogę, za świętymi patronami!

Alina Świeży-Sobel

publikacja 30.04.2014 17:09

Sporo krzątaniny służb porządkowych i uformowane grupy mogą wkroczyć na jezdnię. Na czele każdej emblemat z wizerunkiem patrona. Idą cztery grupy - łącznie ponad 1000 pielgrzymów.

Pierwsze kroki pierwszej grupy: zaczęło się! Idziemy! Pierwsze kroki pierwszej grupy: zaczęło się! Idziemy!
Alina Świeży-Sobel /GN

Jako pierwsza, zgodnie z zapowiedzią ks. Mikołaja, ustawiła się grupa św. Faustyny. - I słusznie, przecież panie mają pierwszeństwo - zażartował ktoś.

Tymczasem na czele grupy stał, a raczej jechał w wózku inwalidzkim 45-letni Sławek z Cieszyna. - Z Hałcnowa wyruszam pierwszy raz, ale nie jest to moja pierwsza pielgrzymka, tylko dziesiąta, więc się nie boję - mówi ze spokojem. - Bywam w Łagiewnikach dość często, bo to miejsce, w którym można się skupić na modlitwie - i wyprosić dużo łask.

Obok, też w wózku, ale już pchanym przez mamę, Gabrielę Muraczewską z Lipnika, jechała 6-letnia Magda. - Idziemy już drugi raz i bardzo się cieszymy. Było naprawdę super. Najmocniej zapamiętałam niesamowicie otwarte serca i gościnność ludzi, którzy przyjmowali nas po drodze, na postojach, a także na noclegach. To naprawdę fantastyczne spotkania, które bardzo budują i dodają takiej siły, że wystarcza jej na następne miesiące - mówi pani Gabriela.

Drugą, która wyszła na pielgrzymkową trasę, była grupa św. Jana Pawła II, a za nią, w stosownej odległości i ze swoim emblematem, wyruszyła następna grupa. Jej patronem jest bł. ks. Michał Sopoćko.

Dorota Muraczewska z Lipnika z córeczką Magdą idą w grupie św. Faustyny, na czele kolumny pielgrzymów   Dorota Muraczewska z Lipnika z córeczką Magdą idą w grupie św. Faustyny, na czele kolumny pielgrzymów
Alina Świeży-Sobel /GN
Ten pielgrzymi pochód w Hałcnowie zamknęła grupa św. Józefa Bilczewskiego. Podobnie jak poprzednie, żegnały ją serdeczne okrzyki i machające dłonie. - Idźcie z Bogiem! I wracajcie szczęśliwi, radośni - było słychać przez chwilę.

A potem wszystko ucichło i dziedziniec przed sanktuarium opustoszał. Na środku, przed ciężarowym autem trzech ostatnich pielgrzymów mocowało się z okazałym obrazem, by go bezpiecznie zapakować do auta.

- To kopia wizerunku naszej Matki Bożej. Będzie nam jutro wieczorem towarzyszyć podczas koncertu "Pielgrzymogrania" i modlitwy w Wysokiej - żebyśmy nie zapomnieli, skąd idziemy do Łagiewnik - tłumaczą.