Bp Roman Pindel po wizycie w Watykanie

Alina Świeży-Sobel

publikacja 11.02.2014 17:40

Pierwszy miesiąc posługi nowego biskupa obfitował w ważne wydarzenia. Rozpoczął się konsekracją i ingresem do bielskiej katedry. Potem był ingres do konkatedry w Żywcu, a w ostatnim tygodniu: spotkanie z papieżem.

- Ogromne wrażenie wywarło na mnie spotkanie z dzisiejszym Piotrem: papieżem Franciszkiem - mówi bp Roman Pindel - Ogromne wrażenie wywarło na mnie spotkanie z dzisiejszym Piotrem: papieżem Franciszkiem - mówi bp Roman Pindel
Alina Świeży-Sobel /GN

 

Ta historyczna wizyta ad limina biskupów polskich - pierwsza w czasie pontyfikatu papieża Franciszka - była zarazem wymownym zwieńczeniem pierwszego miesiąca biskupiej posługi biskupa Romana Pindla w diecezji bielsko-żywieckiej.

Do Stolicy Apostolskiej bp Pindel wyjechał wraz z biskupem pomocniczym Piotrem Gregerem.

Uczestniczyli w wielu spotkaniach w watykańskich dykasteriach, gdzie omawiano sytuację polskiego Kościoła w różnych dziedzinach.

 

W ramach tzw. grupy A, złożonej z biskupów metropolii krakowskiej, warszawskiej i biskupa polowego, obydwaj nasi biskupi wzięli udział w spotkaniu z papieżem Franciszkiem, a także w ogólnej audiencji z udziałem wszystkich polskich hierarchów.

Uczestniczyli też w liturgiach sprawowanych w czterech rzymskich bazylikach: św. Piotra – na grobie bł. Jana Pawła II, u św. Pawła za Murami, na Lateranie i w Santa Maria Maggiore.

- Odczuwam wielką wdzięczność dla Pana Boga, że zaraz na początku mojej biskupiej posługi mogłem uczestniczyć w takim wydarzeniu. Dla biskupa, który dopiero zaczyna swoją posługę, ważne jest doświadczenie powszechności i jedności Kościoła. Odczuwało się ją w czasie rozmów w różnych kongregacjach, które odwiedzaliśmy, a przede wszystkim także podczas rozmów z ojcem świętym. Poznałem bliżej funkcjonowanie Stolicy Apostolskiej, mogłem zobaczyć taki Kościół widziany „od kuchni”. Przekonałem się, że papież dobrze, choć pewnie bardziej ogólnie, zna problemy polskie, a w szczegółach precyzyjnie i ze znawstwem analizują je współpracownicy papieża bardzo różnych narodowości - mówi bp Pindel, podsumowując to wydarzenie.

Jak dodaje, wielkie wrażenie wywarła na nim znakomita orientacja i znajomość zagadnień dotyczących polskiego Kościoła, z jaką spotkał się podczas rozmów z przedstawicielami poszczególnych urzędów i dykasterii Stolicy Apostolskiej. W tych debatach wspólnie z polskimi biskupami zwracali uwagę na problemy, które trzeba rozwiązać, wskazywali sprawy, które mogą rodzić zagrożenia, ale także kierunki poszukiwania rozwiązań.

Bp Pindel wśród ważnych zagadnień wymienia m.in. poruszoną podczas spotkania z kard. Zenonem Grocholewskim kwestię katolickiej oświaty w Polsce.

- Kard. Grocholewski zwrócił uwagę na ogromny potencjał ewangelizacyjny, jaki w Polsce wiąże się ze szkołami katolickimi. Takich szkół znacznie więcej mają Włochy czy Francja i, jak mówił, należy je zakładać ze względu na dobro dzieci i rodzin, bo mogą one pomóc w ugruntowaniu wiary.

Perspektywa, którą roztoczył przed nami, była bardzo cenna i pokazywała, jak bardzo ofensywna i ewangelizacyjna może być każda szkoła katolicka. Sam zaobserwowałem to w odniesieniu do katolickich szkół w Azji, gdzie często dziecko, które miało za sobą wychowanie w takiej placówce, jako dorosły człowiek wybierało wiarę katolicką. Aby ta ewangelizacja była możliwa, warunek jest jeden: musi to być szkoła czy przedszkole prowadzone na bardzo dobrym poziomie - uważa bp Pindel.

- Cenne było też wypływające z wielu wypowiedzi przekonanie, że te problemy, z którymi mamy do czynienia w naszym kraju, nie są jakąś wyjątkową sprawą i z wieloma borykają się także chrześcijanie na całym świecie. Myślę, że te spotkania pozwolą mi lepiej widzieć nasze sprawy w perspektywie całego Kościoła. Papież wie, co przeżywamy i jestem przekonany o jego wielkiej życzliwości wobec kapłanów i wiernych w Polsce. Cała ta wizyta była nacechowana wielką otuchą i utwierdzała w tym, że trzeba być wiernym Ewangelii, trzeba wychodzić z Dobrą Nowiną do innych i że naszym wspólnym powołaniem jest budować Kościół. To chyba najważniejsze… - dodaje bp Pindel.

Zachęcamy do obejrzenia filmowego podsumowania tego pierwszego miesiąca posługi bp. Romana Pindla (powyżej).

 

Przeczytaj także:

Bp Pindel o uśmiechu papieża Franciszka