Na rany - balsam Bożego Słowa

Urszula Rogólska

publikacja 16.01.2014 23:07

W Bielsku-Białej na wspólnym kolędowaniu z biskupem Tadeuszem Rakoczym spotkały się osoby z duszpasterstw niewidomych i niesakramentalnych.

Na rany - balsam Bożego Słowa Niewidoma Ewa dziękowała biskupowi Tadeuszowi Rakoczemu za jego posługę wobec osób z duszpasterstw niewidomych i żyjących w związkach niesakramentalnych Urszula Rogólska /GN

Osoby niewidome i żyjące w związkach niesakramentalnych tworzą w diecezji bielsko-żywieckiej wyjątkową wspólnotę. Łączy je nie tylko osoba duszpasterza - ks. Krzysztofa Bojana. Od lat są dla siebie wielkim wsparciem. Jak co roku spotkali się na wspólnym kolędowaniu w kościele NSPJ w Bielsku-Białej. Ich gościem był także biskup senior Tadeusz Rakoczy.

Do bielszczan dołączyli również uczestnicy comiesięcznych spotkań par niesakramentalnych w Żywcu i Oświęcimiu. Przyjechali też o. Donat Wypchło OFM Conv. z Rychwałdu, opiekun Wspólnoty Trudnych Małżeństw "Sychar" i ks. Przemysław Guzior z Żywca Sporysza.

Gośćmi obu wspólnot - jak co roku - był zespół muzyczny Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego z Jaworza. Ewa z duszpasterstwa niewidomych przygotowała recytację wierszy. Nie zabrakło także życzeń osób żyjących w związkach niesakramentalnych dla biskupa seniora. Świeżo upieczeni emeryci z duszpasterstwa z humorem powitali księdza biskupa w swoim gronie. A atmosfera ciepła i życzliwości wszystkich uczestników towarzyszyła im przez całe świętowanie.

Mówiąc o osobach niewidomych, ksiądz biskup zaznaczył: - Często w sferze ducha widzą oni znacznie więcej niż my. Posiadają bardziej wyczulone nie tylko inne zmysły, ale mają także większą wrażliwość duchową na Boga i na ludzi. Można więc powiedzieć, że to raczej my, widzący, jesteśmy niekiedy ślepi na wiele życiowych spraw i problemów, na Boga, na drugiego człowieka. Nosicie żywą nadzieją na szczęście, która przyniósł nam Boży Syn!

Biskup Rakoczy życzył niewidomym, by mimo wielu trudności byli "pogodnego ducha i radosnego usposobienia" i nadal ofiarowywali cierpienia w intencji swoich przyjaciół z duszpasterstwa niesakramentalnych. Zwracając się z kolei do nich ksiądz biskup mówił o "sytuacjach niezwykle trudnych, które komplikują życie rodzinne" - bo w świetle nauki Kościoła, drugie, niesakramentalne związki małżeńskie są niezgodne z wolą Stwórcy - "co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela".

- Ale Kościół was nie wyklucza i nie potępia, bo naśladuje swojego Boskiego Mistrza, który nie został posłany przez Ojca aby świat potępić, ale aby świat został przez Niego zbawiony. Jednocześnie Kościół strzeże nierozerwalności i trwałości związku małżeńskiego oraz ma na uwadze zabezpieczenie sakramentów przyjętych. Ale to nie znaczy, że wyklucza was ze wspólnoty. Możecie uczestniczyć we Mszy Świętej, karmić się Słowem Bożym i pielęgnować ducha pokuty. Kościół czuje się powołany, aby wlać w wasze serca balsam Bożego Słowa, któremu towarzyszy świadectwo Bożego Miłosierdzia. Bóg nie jest skrępowany w swoim działaniu - mówił biskup senior.

Za wsparcie dla obu duszpasterstw dziękował ks. Krzysztof Bojan. Mówił o formacji we wspólnocie niesakramentalnych, o głodzie Komunii Świętej, świadomych decyzjach przebaczenia, zerwania z życiem w związku cywilnym czy rozpoczęcia przez pary życia w czystości. Podkreślał moc Różańca odmawianego w rodzinach - do tej modlitwy biskup Tadeusz Rakoczy szczególnie zachęcał osoby żyjące w związkach niesakramentalnych w czasie ubiegłorocznej Procesji Różańcowej ulicami Bielska.

Spotkania par niesakramentalnych odbywają się: w pierwsze niedziele miesiąca w parafii Chrystusa Króla w Żywcu Sporyszu o godz. 14.00 (prowadzi je ks. Przemysław Guzior). W drugie niedziele miesiąca w parafii św. Maksymiliana Kolbego w Bielsku-Białej o 15.30 (prowadzi ks. Krzysztof Bojan). I w trzecie niedziele miesiąca w parafii św. Maksymiliana Kolbego w Oświęcimiu, o godz. 15.00 (prowadzi ks. Grzegorz Kierpiec).