W przeddzień zakończenia Roku Wiary, biskup Tadeusz Rakoczy spotkał się z wiernymi i duszpasterzami parafii św. Klemensa w Ustroniu. Okazją stały się dwa jubileusze - 260-lecie otwarcia sierocińca, które stało się także początkiem szkolnictwa w mieście oraz 225-lecie poświęcenia kościoła, powstałego w miejscu sierocińca.

Ustrońską uroczystość rozpoczęło spotkanie w Czytelni Katolickiej. Tu proboszcz parafii ks. kan. Antoni Sapota przedstawił zarys dziejów sierocińca i kościoła:

- Niedawno Szkoła Podstawowa nr 1 obchodziła swój jubileusz. Jej obecna siedziba jest czwartą w dziejach. A my jesteśmy w miejscu, w którym znajdował się jej pierwszy budynek. Udało się nam zdobyć zdjęcie sierocińca - mówił ustroński proboszcz, dokładnie tłumacząc usytuowanie szkoły, sierocińca i budowanego na ich bazie kościoła. Szkoła została otwarta wraz z sierocińcem 15 października 1753 r.

Dzieci z SP 1 zachwyciły wszystkich prezentacją swoich talentów recytatorskich, wokalnych, aktorskich i przygotowanym programem artystycznym o historii szkoły.

Następnie podczas Mszy św. jej uczestnicy dziękowali za obydwa jubileusze i owoce Roku Wiary.

W ustrońskiej parafii mocne ożywienie wiary w ostatnich latach sięga roku 1995 roku, kiedy to - jak przypomniał ks. Sapota - w sobotę przed uroczystością Chrystusa Króla do kościoła dotarła peregrynująca figura Matki Bożej Fatimskiej. - To był wielki znak i możliwość pogłębiania naszej wiary, zaznaczył proboszcz, dodając, iż wydarzenie to zapoczątkowało codzienną modlitwę różańcową w parafii i comiesięczne czuwania fatimskie.

W 2000 r. z kolei rodziny odwiedzała figurka Dzieciątka Jezus. Potem parafia przeżywała intronizację Najświętszego Serca Pana Jezusa; rozpoczęły się regularne nabożeństwa ku czci Miłosierdzia Bożego; odbyła się procesja różańcowa między trzema kościołami, poświęcono kaplicę całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu. Zaczęły powstawać coraz liczniej róże różańcowe kobiece i męskie - szczególnie młodych mężczyzn - a także dzieci.

- Ten jubileusz, to nasze podziękowanie za dar kościoła i dar wiary - nie tylko za Rok Wiary, ale za wiarę, która rozwija się tu od dziesiątków lat - mówił ks. Sapota.

W homilii biskup Tadeusz Rakoczy podkreślał, że to żywy Chrystus gromadzi swój Kościół w tym wyjątkowym czasie - wczoraj i dziś ten sam, "żyjący na wieki wieków i przynaglający miłością i łaską każdego i każdą z nas". Zachęcał do dziękczynienia Panu Bogu za wiarę i oddanie się pod Jego opiekę pokoleń ustroniaków.

W kontekście kończącego się Roku Wiary mówił: - Wiara jest jak lina alpinisty - trzeba się jej chwycić - to wymaga naszego wysiłku, świadectwa i współpracy.

Jak mówił ksiądz biskup, z wiarą ściśle wiąże się wierność, która oznacza stałość, wytrwałość, odporność na zniechęcenie, na tzw. trudności obiektywne.

- Tak rozumiana wiara staje się powołaniem, przygodą pójścia za Chrystusem, szansą osobowego rozwoju, realizacją świętości w życiu doczesnym, przybliżaniem się do Bożego Królestwa nadziei i prawdy.

Biskup Rakoczy przypomniał także słowa bł. Jana Pawła II, wypowiedziane w 1979 r. na krakowskich Błoniach: "Musicie być mocni. Drodzy Bracia i Siostry! Musicie być mocni tą mocą, którą daje wiara! Musicie być mocni mocą wiary! Musicie być wierni! Dziś tej mocy bardziej Wam potrzeba niż w jakiejkolwiek epoce dziejów. Musicie być mocni mocą nadziei, która przynosi pełną radość życia i nie dozwala zasmucać Ducha Świętego! Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć... Musicie być mocni miłością, która cierpliwa jest, łaskawa jest...".