Jubileuszowe Centrum Caritas w Bielsku-Białej Lipniku, na trzy dni stało się wielkim, wyjątkowym polem walki. Młodzi wojownicy przybyli z różnych części diecezji bielsko-żywieckiej i archidiecezji katowickiej.

Większość po raz pierwszy usłyszała, że w Biblii jest bohater o imieniu Gedeon. Zresztą co to za bohater - siedzi na klepisku, młóci niedojrzałe zboże, wystraszony, że lada chwila Madianici mogą przypuścić atak na niego i jego rodaków. Ale przychodzi do niego Anioł Pana, oznajmia mu: "Pan jest z Tobą, dzielny wojowniku!" i dodaje: "Idź z tą siłą, jaką posiadasz, i wybaw Izraela z ręki Madianitów. Czyż nie Ja ciebie posyłam?".

Być może Gedeon pomyślał, że nie wypada dyskutować z wysłannikiem Pana, ale na wszelki wypadek wytłumaczył mu: "mój ród jest najbiedniejszy w pokoleniu Manassesa, a ja jestem ostatni w domu mego ojca". Nie tak łatwo dał się przekonać Gedeon. Wciąż się bał, miał wątpliwości, upewniał się czy to na pewno o niego chodziło Panu. W końcu wyruszył do walki z garstką ludzi przeciw "szarańczy" madianickiej. I to z jaką bronią? Dźwiękami rogu i pochodniami ukrytymi pod glinianymi dzbanami. I wygrał! Bo Pan był z nim.

Historia Gedeona stała się historią nastolatków, którzy wzięli udział w  "Weekendzie dla młodych" - rekolekcjach, zorganizowanych dla nich przez wspólnotę Diecezjalnej Szkoły Nowej Ewangelizacji świętych Cyryla i Metodego w Bielsku-Białej. Od strony duszpasterskiej poprowadził je ks. Krzysztof Walczak.

Dwa rozdziały z Księgi Sędziów o Gedeonie - 6 i 7 - były podstawą do głoszenia kerygmatu - prawdy o Bożej miłości, grzechu, który oddala człowieka od Pana Boga, zbawieniu, które zagwarantował człowiekowi Jezus przez swoją śmierć i Zmartwychwstanie, obecności Ducha Świętego i budowaniu na Nim wspólnoty. Młodzi mieli przed sobą wiele czasem niełatwych zadań - takich, przed jakimi stawał Gedeon. Ich słabości, grzech, to w czym czują się gorsi, były ich obozem Madianitów, z którym podjęli walkę.

Ogłaszali Jezusa swoim Panem i Zbawicielem, w sakramencie pokuty i pojednania wyznawali Mu swoje grzechy, w wybudowanym "obozie Madianitów" uwielbiali Pana, który dał im zwycięstwo. Przez trzy dni mieli okazję do wielu rozmów o swoich "Madianitach".

Przygotowywali się do walki pracując w grupach, gdzie musieli się także wykazywać swoją kreatywnością. Wydobywali swoje talenty i umiejętności - szli "z siłą, jaką mają", jaką od początku swojego życia obdarował ich Bóg.

W kursie wzięli udział także uczestnicy spotkań młodzieżowej grupy w DSNE. Zaprosili wszystkich na swoje spotkania, które odbywają się w każdą drugą niedzielę miesiąca o 12.00 w salkach kościoła św. Pawła na bielskim osiedlu Polskich Skrzydeł (przed Mszą św, z modlitwa o uzdrowienie, która rozpoczyna się o godz. 14.00).