Od rehabilitacji do... cyrku!

Urszula Rogólska

publikacja 04.11.2013 22:03

Uczestnicy zajęć w Warsztatach Terapii Zajęciowej z 16 placówek w całym regionie przyjechali do Bielska-Białej na 9. Festiwal Twórczości Warsztatowej.

Od rehabilitacji do... cyrku! "Ja kocham cyrk" - to hasło towarzyszyło wszystkim scenicznym prezentacjom uczestników WTZ na bielskim festiwalu Urszula Rogólska /GN

Do bielskiego Domu Żołnierza zjechali z całego regionu - kilkuset uczestników warsztatów terapii zajęciowej z 16 placówek: w Bielsku-Białej, Gliwicach, Gilowicach, Drogomyślu, Pszczynie i Tychach. Tym razem przygotowali swoje występy artystyczne pod wspólnym tematem: "Ja kocham cyrk".

Festiwal od dziewięciu lat organizuje bielskie Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie "Port".

- W tym roku przyjechało tak wielu uczestników, że musimy pomyśleć nad nowa formułą festiwalu - bo jeden dzień to już powoli za mało dla nas... - mówi Bożena Mendel, kierownik WTZ przy bielskim "Porcie".

Każdy, kto przyszedł podziwiać popisy na scenie, nie zawiódł się - jak w prawdziwym cyrku były występy akrobatów, klaunów, tresura zwierząt, niezwykłe tańce orientalne, wspaniałe kostiumy (uszyte w ramach zajęć WTZ). Swoimi nieprzeciętnymi talentami wokalnymi popisywały bielszczanki: Martyna Pasierbek i Ola Nykiel.

Prezentowali się w czterech kategoriach: piosenki, recytacji, tańcu, inscenizacji oraz kategorii dowolnej (w tej występowały zespoły perkusyjne). Zachwycali poziomem profesjonalizmu, aktorstwem, kontaktem z publicznością.

Jak podkreśla Bożena Mendel, poziom prezentacji z roku na rok jest coraz wyższy: - Ani my, ani uczestnicy WTZ nie chcemy pokazywać ich jak ufoludków, nie chcemy pokazywać ich deficytów, ale ich talenty, umiejętności, coraz wyższy poziom, po który chcą sięgać - podkreśla Bożena Mendel. - Ta impreza ich mobilizuje. Spotykają się, poznają, wzajemnie dopingują. A ich popisy na scenie to z reguły... efekty codziennej pracy, także tej rehabilitacyjnej w ośrodkach.