Lipcowe czuwanie w Hałcnowie

ks. Jacek M. Pędziwiatr

publikacja 27.07.2013 16:14

Śpiewane po góralsku kazanie i Droga Krzyżowa z salezjańskimi świętymi szczególnie zapadły w pamięć uczestników lipcowego czuwania w Hałcnowie.

Lipcowe czuwanie w Hałcnowie Jan Bosko i jego święci poprowadzili hałcnowskich pątników po Drodze Krzyżowej ks. Jacek M. Pędziwiatr /GN

W ostatni piątek miesiąca do sanktuarium Matki Bożej Bolesnej przyjechali wierni z dekanatów czechowickiego, strumieńskiego i oświęcimskiego. Tegoroczne czuwania gromadzą wiernych z poszczególnych rejonów diecezji, a ich celem jest nie tylko rozpropagowanie miejsca kultu maryjnego, ale także przygotowanie do obchodów 20. rocznicy uwieńczenia Piety hałcnowskiej papieskimi koronami. Ich kulminacją będzie Msza św. w hałcnowskim sanktuarium w niedzielę 15 września w samo południe.
Eucharystii, która zakończyła lipcowe czuwanie, przewodniczył ks. prał. Władysław Zązel, diecezjalny duszpasterz trzeźwości i opiekun Związku Podhalan. Przepowiadanie Ewangelii w jego ustach nabiera szczególnej dynamiki, dzięki wplataniu w głoszone słowo przyśpiewek i porzekadeł góralskich.
Czuwanie zainaugurowała Droga Krzyżowa, odprawiona wokół kościoła. Nabożeństwo prowadził ks. Marek Dąbek, proboszcz salezjańskiej parafii NMP Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu. Rozważaniu każdej stacji patronowali wybrani święci, pochodzący z rodziny salezjańskiej. Ta część czuwania miała także zachęcić wiernych do udziału w peregrynacji relikwii św. Jana Bosko oraz uroczystości powierzenia honorowego patronatu nad Oświęcimiem założycielowi salezjanów.
W lipcowym czuwaniu, zapewne także ze względu na wyjątkowo ciepłą aurę, uczestniczyły tysięczne rzesze pielgrzymów, wśród których można było zauważyć wielu ludzi młodych i wiele rodzin. W śpiew podczas nabożeństwa włączyła się schola młodzieżowa z parafii w Kończycach Małych. Tradycyjnie - jak podczas każdego czuwania - kilkudziesięciu kapłanów pełniło posługę spowiedników w rozstawionych na placu sanktuaryjnym konfesjonałach.