Wakacje św. Jana Bosko

Ks. Jacek M. Pędziwiatr

publikacja 01.07.2013 12:40

Relikwie św. Jana Bosko spędzą trwające ponad miesiąc wakacje w naszej diecezji.

Obraz św. Jana Bosko z Oratorium salezjańskiego w Oświęcimiu na Zasolu Obraz św. Jana Bosko z Oratorium salezjańskiego w Oświęcimiu na Zasolu
ks. jmp

Od 11 lipca do 13 sierpnia można je uczcić na Górce w Szczyrku. Od 15 do 17 sierpnia relikwie będą przebywać w oświęcimskim sanktuarium Matki Bożej wspomożenia wiernych. Ich obecności towarzyszyć będzie oficjalne ogłoszenie św. Jana Bosko patronem miasta. Ostatni dzień pobytu relikwii ks. Bosko w Oświęcimiu przypadnie na wspomnienie św. Jacka - patrona zabytkowej kaplicy, stojącej na dziedzińcu zakładu salezjańskiego, która przypomina, iż pierwotnie kompleks klasztorny służył dominikanom. Po ich wypędzeniu przez zaborcze władze austriackie obiekt popadł w ruinę, a od zagłady uratowali go sprowadzeni w to miejsce salezjanie.

Z podwójnej okazji - nawiedzenia relikwii i ogłoszenia patronatu św. Jana Bosko - ordynariusz bielsko-żywiecki wystosował list do diecezjan. Zachęca w nim do skorzystania z duchowych dobrodziejstw czasu nawiedzenia relikwii i odnalezienia w ks. Bosko przykładu i wzoru osobistego uświęcenia.

- Oby wpatrywanie się w postacie świętych pomogło każdemu z nas w podążaniu naszą osobistą drogą świętości. Ta droga, jak mawiał ks. Bosko, jest usłana różami. Róże są piękne, ale mają również swoje kolce. Dołóżmy starań, aby trudy związane z kolcami nigdy nie przesłoniły nam piękna kwiatu, którym jest świętość każdego z nas, naszych rodzin i wspólnot - pisze bp Tadeusz Rakoczy.

Oto pełna treść listu pasterskiego:

 

List pasterski przed peregrynacją relikwii św. Jana Bosko w diecezji bielsko-żywieckiej

Przez dwa tysiące lat chrześcijaństwa głoszenie Ewangelii przyniosło plon w postaci wielkiej rzeszy ludzi świętych. Niektórzy z nich zapisali się w pamięci Kościoła na tyle mocno, że są dziś powszechnie rozpoznawani i czczeni na całym świecie. Należą do nich z pewnością: święty Józef, apostołowie Piotr, Paweł i Jan, święci Augustyn i Tomasz z Akwinu, święci Franciszek i Dominik, święty Ignacy z Loyoli, a z postaci współczesnych choćby święta Faustyna, błogosławiona Matka Teresa z Kalkuty i błogosławiony Jan Paweł II.

Do tego grona największych świętych Kościoła należy bez wątpienia zaliczyć również świętego Jana Bosko, żyjącego w XIX wieku wielkiego wychowawcy, ojca i nauczyciela młodzieży. Jan Bosko, zainspirowany proroczym snem z dziewiątego roku życia, doszedł do przekonania, że jego życiowym powołaniem jest wychowywanie młodzieży, zwłaszcza trudnej, na uczciwych obywateli i dobrych chrześcijan. Ze swojej pracy wychowawczej uczynił on drogę do świętości zarówno dla siebie, jak i dla tysięcy młodych ludzi, dla których stał się nauczycielem i mistrzem życia.

Swoją misję ks. Bosko realizował w zakładanych przez siebie ośrodkach wychowawczych zwanych oratoriami. Oratoria pełniły dla młodych ludzi rolę domu, w którym mogli zamieszkać, szkoły, w której uczyli się zawodu, boiska, na którym spędzali wolny czas oraz kościoła, w którym się modlili. Dzięki temu stały się genialną odpowiedzią na różnorodne potrzeby młodzieży, dając jej do ręki zawód, a zarazem otwierając na Boga i wartości wyższe.

Punkt kulminacyjny działalności wychowawczej ks. Bosko stanowiło założenie przez niego Towarzystwa Salezjańskiego (1859), czyli zgromadzenia zakonnego, którego zadaniem jest troska o wychowanie młodych ludzi, zwłaszcza tych, których można określić mianem zaniedbanych czy szczególnie potrzebujących. Wkrótce uformowała się żeńska gałąź zgromadzenia – Córki Maryi Wspomożycielki (czyli siostry salezjanki), a w kolejnych latach także inne gałęzie rodziny salezjańskiej.

Jan Bosko zmarł w Turynie 31 stycznia 1888 r. Od tego czasu jego system wychowawczy rozprzestrzenił się na cały świat. Obecnie ok. 16 tysięcy salezjanów i kilkaset tysięcy współpracowników pracuje w niemal 130 krajach, prowadząc różnego typu placówki edukacyjne: oratoria, centra młodzieżowe, parafie, szkoły, internaty, warsztaty, domy rekolekcyjne, ośrodki sportowe oraz świetlice.

Od ponad wieku salezjanie – kapłani i bracia zakonni (koadiutorzy) – są obecni także w Polsce. Ich pierwszą placówką na ziemiach polskich stał się Oświęcim, leżący dziś w granicach naszej diecezji. Przybyli tam w roku 1898, by rok później założyć szkołę zawodową z internatem. Warto nadmienić, że wśród pierwszych polskich salezjanów był m.in. kl. August Hlond, późniejszy kardynał i prymas Polski. Kolejne lata przyniosły bardzo szybki rozwój oświęcimskiego dzieła i uczyniły je znanym w Polsce i poza jej granicami. Równolegle z rozbudową szkoły odbudowano dawny kościół dominikański, który stał się odtąd miejscem kultu Matki Bożej Wspomożenia Wiernych (pod takim bowiem wezwaniem czcił Maryję św. Jan Bosko). Odpusty ku czci Wspomożycielki zaczęły wkrótce przyciągać tysiące pielgrzymów z terenów Małopolski i Śląska.

Podczas II wojny światowej świętość ks. Bosko przyniosła owoce w jeszcze jednym wymiarze: kilkunastu salezjanów poniosło męczeńską śmierć w obozie Auschwitz i w innych miejscach zagłady, między innymi za nielegalne spowiadanie niemieckich żołnierzy. Ofiarę ze swojego życia złożyli w Auschwitz również dwaj byli wychowankowie oświęcimskiej szkoły, dziś czczeni jako błogosławieni: ks. Józef Kowalski oraz Edward Klinik.

Od roku 1938 salezjanie są również obecni w Szczyrku, gdzie posługują w tamtejszym sanktuarium na Górce. Przyciąga ono rokrocznie tysiące pielgrzymów, którzy tam, przed cudownym obrazem Matki Bożej Królowej Polski i wśród majestatu gór, modlą się i poszukują obecności Boga. Z czasem powstały kolejne placówki salezjańskie w naszej diecezji: w Oświęcimiu na Zasolu, w Przyłękowie i w Wiśle.

Jak widać, św. Jan Bosko wrósł na stałe w krajobraz naszej ziemi i naznaczył ją swoją obecnością. Dziś parafie salezjańskie i sanktuaria prowadzą działalność duszpasterską wśród mieszkańców diecezji bielsko-żywieckiej i diecezji ościennych. Zespół Szkół Zawodowych Towarzystwa Salezjańskiego w Oświęcimiu, składający się z gimnazjum, technikum, liceum, szkoły zawodowej, internatu i warsztatów, powitał w tym roku w swoich murach rekordową liczbę 913 uczniów, zaś tamtejsze oratorium oferuje młodzieży liczne możliwości zaangażowania.

Drodzy bracia i siostry

Należą się Wam słowa wyjaśnienia, dlaczego dziś, w czerwcu/lipcu 2013 roku wspominamy osobę św. Jana Bosko. Powody są dwa.

Po pierwsze czynimy to dlatego, że wkrótce będziemy mieli szczęście ugościć księdza Bosko w naszej diecezji. Przybędzie on do nas w swoich relikwiach, które z racji zbliżającej się dwusetnej rocznicy urodzin Świętego peregrynują po całym świecie, odwiedzając miejsca, w których pracują dziś salezjanie. Przyjazd ks. Bosko do Polski jest wielkim wydarzeniem nie tylko dla jego duchowych synów, ale również dla polskiej młodzieży i całego Kościoła w Polsce. Relikwie zostały uroczyście powitane w Warszawie przez władze państwowe i episkopat Polski. W tych dniach ks. Bosko odwiedza naszą ojczyznę, w której nie miał okazji być za życia, ale którą z pewnością widział w swoich proroczych snach i w której dziś realizuje się jego duchowy testament.

W naszej diecezji św. Jan Bosko zatrzyma się na dłużej w sanktuarium Matki Bożej Królowej Polski w Szczyrku oraz w sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu. Oświęcim stanowić będzie ostatni etap peregrynacji relikwii po ziemiach polskich, dlatego uroczystości ku czci ks. Bosko będą tam miały wymiar ogólnopolski: przybędzie tam młodzież z całej Polski, przewidziane są również transmisje telewizyjne.

Drugim powodem, dla którego przywołujemy dziś postać św. Jana Bosko jest fakt, że w sierpniu br. zostanie on oficjalnie ogłoszony patronem miasta Oświęcim. Będzie to wydarzenie o tyle znaczące, że patronat nad miastem czy regionem rzadko obejmuje osoba, która z tym regionem nie była osobiście związana. Pomysł, by na patrona Oświęcimia wybrać właśnie Jana Bosko, był inicjatywą oddolną. Narodził się on z przeświadczenia, że charyzmat ks. Bosko bardzo mocno wrósł w oświęcimską ziemię i w duchowość wielu pokoleń jej mieszkańców.

Należy z uznaniem podkreślić, że pomysł ogłoszenia ks. Bosko patronem miasta spotkał się z życzliwą odpowiedzią lokalnych władz samorządowych i społeczeństwa Oświęcimia. Stosowne procedury przebiegły bardzo szybko, zaś oficjalny dekret został już podpisany przez Stolicę Apostolską. Ogłoszenie ks. Bosko patronem Oświęcimia będzie miało miejsce podczas mszy świętej odprawionej 15 sierpnia o godz. 16.00, w obecności Jego relikwii. Wierzymy, że wydarzenie to nie pozostanie tylko urzędowym aktem, ale przyniesie prawdziwe owoce duchowe dla mieszkańców naszej ziemi i pozwoli im zaczerpnąć z wielkiego bogactwa duchowości księdza Bosko.

Święty Jan Bosko mottem swojego życia uczynił zdanie: Da mihi animas, caetera tolle – „Daj mi dusze (ludzi), resztę zabierz.” Choć sam nigdy w Oświęcimiu nie był, to patrząc wstecz na dzieje tutejszego zakładu salezjańskiego z pewnością stwierdziłby, że jego hasło znalazło tutaj swoje szczególne wypełnienie. Tysiące ludzi, którzy zetknęli się z duchowością ks. Bosko, kilka pokoleń absolwentów szkół salezjańskich (nierzadko z ojca na syna), rzesze wiernych modlących się i spowiadających w sanktuariach, a przede wszystkim niezliczona liczba tych, którzy nauczyli się tu od ks. Bosko życiowej mądrości – to wszystko jest zasługą tego skromnego, urodzonego 200 lat temu kapłana z Piemontu, który sam nie mając nic, potrafił ubogacić wielu i uczynić świat lepszym.

Drodzy bracia i siostry

Ukazując Wam dziś postać ks. Bosko jako świętego „na nasze czasy”, chcę zachęcić każdego i każdą z Was do aktywnego udziału w wydarzeniach związanych z peregrynacją jego relikwii. Różnorodny program tych dni da każdemu szansę odnalezienia czegoś dla siebie. W Szczyrku na Górce relikwie będą przebywać przez ponad miesiąc czasu: od 11 lipca do 13 sierpnia, zaś w oświęcimskim sanktuarium od 15 do 17 sierpnia. Niech ten wakacyjny czas stanie się świętem dla naszej diecezji, dla naszych parafii i dla każdego z nas z osobna.

Według księdza Bosko, wychowanie to nie tylko egzekwowanie systemu nakazów i zakazów, ale przede wszystkim stała, życzliwa obecność wychowawcy przy wychowanku, która ma uchronić go (zapobiec) przed zejściem na niewłaściwą drogę.

Z tego powodu system wychowawczy ks. Bosko bywa nazywany systemem zapobiegawczym, czyli prewencyjnym. Kiedy dziś przeżywamy kryzys idei wychowywania i odczuwamy trudności w przekazywaniu wartości młodemu pokoleniu, być może warto poszukać inspiracji w dziedzictwie wychowawczym tego Świętego, który w najbliższym czasie stanie się nam bliski, również w sensie dosłownym.

Oby wpatrywanie się w postacie świętych pomogło każdemu z nas w podążaniu naszą osobistą drogą świętości. Ta droga, jak mawiał ks. Bosko, jest usłana różami. Róże są piękne, ale mają również swoje kolce. Dołóżmy starań, aby trudy związane z kolcami nigdy nie przesłoniły nam piękna kwiatu, którym jest świętość każdego z nas, naszych rodzin i wspólnot. Aby tak było, udzielam wszystkim mojego pasterskiego błogosławieństwa.

+ Tadeusz RAKOCZY Biskup Bielsko-Żywiecki 

Bielsko-Biała, dnia 18 czerwca 2013 r.