Żebyśmy zobaczyli, że jest nas wielu

Urszula Rogólska

publikacja 13.06.2013 23:23

Idziemy, bo dołączamy do osób chcących odważnie pokazać, że identyfikują się z obrazem rodziny, który od zawsze był normą - czyli mama to kobieta, tata to mężczyzna, a dzieci to wspaniały skarb i dobro małżeństwa.

Żebyśmy zobaczyli, że jest nas wielu Marta i Arkadiusz Franczakowie z Bielska-Białej z dziećmi Archwium Marty i Arkadiusza Franczaków

Idziemy, bo dołączamy do tych osób chcących odważnie pokazać, że identyfikują się z obrazem rodziny, który od zawsze był normą - czyli mama to kobieta, tata to mężczyzna, a dzieci to wspaniały skarb i dobro małżeństwa. Żeby wiedziały, że taki pogląd na rzeczywistość nie jest czymś nienormalnym, że nie jesteśmy w tym sami.

Co więcej - nas, myślących w ten sposób jest większość - właśnie wbrew tezom powtarzanym w wielu stacjach telewizyjnych i tytułach prasowych.

Żebyśmy zobaczyli, że jest nas wielu   Mateusz, Ania i Dominik Franczakowie przyjadą na Święto Życia razem z rodzicami Archiwum Marty i Arkadiusza Franczaków Pragniemy również w dzieciach zaszczepić chęć podejmowania działania, stąd właśnie ich uczestnictwo w marszu. Chcemy, by nie tylko słyszały jakie są normy, ale żeby aktywnie angażowały się w ich obronę. Bierną postawą niewiele można zmienić, tak jak żeglarz nie pozna nowych lądów bez realnego opuszczenia portu.

Oczekiwaniu na tę niedzielę w Oświęcimiu towarzyszy też mnóstwo radości. Nasze dzieci bardzo się cieszą na spotkanie z „Arką Noego” - czekają na ten czas, kiedy pośpiewamy, poskaczemy, pobawimy się. My zaś cieszymy się, iż spotkamy innych rodziców, którym zależy na losach nie tylko swojej, ale i każdej polskiej rodziny. Zachęcamy wszystkich do udziału w Święcie Życia - żebyśmy zobaczyli jak nas wielu. A także po to, żeby pokazać innym, że rodziny z większą liczbą dzieci, to nie patologia, ale że rodzina wielodzietna, to rodzina normalna, wesoła, pełna autentycznej radości.