publikacja 09.06.2013 19:16
Chciałyśmy tu dziś być - razem z błogosławioną Matką Małgorzatą - żeby jej podziękować za to, że włożyła część siebie w historię naszej dzielnicy.
Sabina Herman i Paulina Orkisz - oazowiczki z Hałcnowa
Urszula Rogólska /GN
Sabina Herman i Paulina Orkisz: Jesteśmy ze wspólnoty oazowej w parafii Nawiedzenia NMP w Hałcnowie. Przyjechaliśmy na beatyfikację Matki Małgorzaty Szewczyk do Łagiewnik - jest nas tu 50 osób - bo jesteśmy nie tylko wspólnotą nas, młodzieży, ale czujemy się także częścią rodziny sióstr serafitek, które od ponad stu lat mieszkają w Hałcnowie.
Chciałyśmy tu dziś być - razem z błogosławioną Matką Małgorzatą - żeby jej podziękować za to, że włożyła część siebie w historię naszej dzielnicy.
Poznałyśmy życiorys Matki Małgorzaty dzięki naszemu opiekunowi księdzu Andrzejowi Sanderowi.
Także siostry opowiadały o swojej założycielce w naszym kościele parafialnym.
Jako wspólnota oazowa mamy stały kontakt z naszymi siostrami - bardzo je kochamy, wszystkie bez wyjątku są miłe i bardzo sympatyczne.
Dzięki nim, ten dzisiejszy dzień - dzień beatyfikacji - będziemy wspominać, jako wyjątkowy! Wspaniała pogoda, wielka wspólnota jedności i modlitwy ludzi z całej Polski i zagranicy. To wielkie przeżycie! Przeżyciem był dla nas też udział we Mszy św. sprawowanej po łacinie - uczestniczyłyśmy w takiej Liturgii pierwszy raz w życiu.