Otwarcia festiwalu dokonał bp Piotr Greger, a w inauguracyjnym koncercie wraz z Bielską Orkiestrą Festiwalową i chórem Resonans con Tutti pod dyrekcją Mirosława Jacka Błaszczyka zaśpiewała solistka Małgorzata Walewska, światowej sławy mezzosopranistka, z powodzeniem koncertująca na największych scenach operowych.

- Dzięki BCK i dyrektorowi Władysławowi Szczotce nasze miasto staje się areną Festiwalu Sacrum in Musica. To ważne wydarzenie o znaczeniu religijnym nie tylko wpisuje w nasz beskidzki krajobraz kultury sakralnej, ale ma  - co nie jest bez znaczenia - wymiar ekumeniczny - mówił bp Greger, pozdrawiając bp. Pawła Anweilera z ewangelickiej diecezji cieszyńskiej i życząc wszystkim uczestnikom, aby koncerty i wystawa dostarczyły wielu wrażeń estetycznych i pomogły w Roku Wiary jeszcze mocniej zjednoczyć się z Chrystusem Zmartwychwstałym.

Wśród słuchaczy uroczystego koncertu byli m.in. bp Paweł Anweiler, wraz z bp. Tadeuszem Rakoczym współpatron festiwalu, gospodarz parafii ks. prał. Jerzy Fryczowski, a także przedstawiciele mecenasów przedsięwzięcia: prezydent miasta Jacek Krywult, prezes spółki Aqua Piotr Dudek i dyrektor Andrzej Piętka z firmy Fiat Auto Poland.

Anielski hymn

Wyznanie wiary czyli „Credo” z „Requiem” Wolfganga A. Mozarta w wykonaniu zabrzańskiego chóru „Resonans con Tutti” i orkiestry otworzyło pierwszy koncert tegorocznego festiwalu.

Później przed słuchaczami stanęła Małgorzata Walewska, zachwycając publiczność nie tylko mistrzowską interpretacją hymnu „Panis Angelicus” Caesara Francka, ale także pięknym i mocnym głosem, który w obszernym wnętrzu świątyni wcale nie potrzebował wsparcia mikrofonów.

Pieśni sakralne - zwieńczone monumentalnym „Alleluja” z oratorium Haendla „Mesjasz”, które zamknęło tę prawdziwą ucztę muzyczną - okazały się wspaniałym koncertem. Nie było to zaskoczeniem ani dla melomanów, ani dla organizatorów, którzy nie tylko sprzedali wszystkie bilety, ale sporemu gronu zainteresowanych musieli odmówić, gdyż nie było już wolnych miejsc.

Wiara w muzyce

Jak przypomniał bp Greger, festiwalowe koncerty powinny też skłaniać do refleksji nad muzyką sakralną, która ma bardzo ważne znaczenie w wyznawaniu wiary. - Liturgia Kościoła jest sercem chrześcijańskiej wiary, a jej rzeczywistość stanowi zbiór znaków, które z natury są nośnikiem treści. Każdy z nich ma swoje właściwe miejsce. Nie ma żadnego znaku przypadkowego - wszystkie są wyrazem wiary obecnej w czasie sprawowanego kultu. Jednym z nich, oprócz gestów i postaw - jest także śpiew, który razem z muzyką kościelną nie jest ani dodatkiem do liturgii ani ozdobą, ale stanowi integralną część sprawowanego kultu.

Papież-senior Benedykt XVI w swoim nauczaniu zwraca uwagę na istotny moment, iż muzyka kościelna jest formą wyznania wiary, naznaczoną silnymi prądami kulturowymi i dlatego dotykają jej współczesne problemy w relacji wiary do kultury. Od czasów oświecenia można zauważyć stopniowe odrywanie kultury od wiary - z obopólną stratą. Kultura bez porozumienia z wiarą stała się sztuką dla sztuki. W wymiarze muzyki oznacza to albo degradację do formy pop, albo wyniesienie do elitarnych form intelektualnych, zrozumiałych tylko dla bardzo wąskiego grona specjalistów.

- Tymczasem wzajemny związek wiary i kultury jest bardzo ścisły, ponieważ wiara nieokreślona kulturowo nie istnieje. Ona tworzy kulturę, podtrzymuje ją, jest zdolna do spotkania z różnymi kulturami, co szczególnie widać w liturgii sprawowanej w innych kręgach kulturowych, na przykłada na terenach krajów misyjnych. (…) Wiara winna znaleźć swoje miejsce także w muzyce, gdzie następuje nie tylko ucieleśnienie Słowa, ale i uduchowienie ciała - mówił bp Piotr Greger.