Gospodynie wspierają projekt ekologiczny

Urszula Rogólska

publikacja 24.01.2013 01:06

Członkinie Kół Gospodyń Wiejskich Żywiecczyzny były specjalnymi gośćmi konferencji poświęconej projektowi: „Oczyszczanie ścieków na Żywiecczyźnie - Faza II”.

Gospodynie wspierają projekt ekologiczny Gospodynie z Żabnicy (od lewej) Władysława Krzus. Magdalena Kupczak i Urszula Kupczak przysłuchiwały się konferencji poświęconej projektowi oczyszczaniu ścieków na Żywiecczyźnie Urszula Rogólska/GN

Jeszcze w tym roku kalendarzowym ma się zakończyć II etap unijnego projektu, w ramach którego w jedenastu gminach Żywiecczyzny: Żywca, Gilowic, Jeleśni, Koszarawy, Lipowej, Łodygowic, Milówki, Radziechów-Wieprza, Rajczy, Ujsoł oraz Węgierskiej Górki, powstanie sieć kanalizacji sanitarnej o długości 1231 km z przepompowniami ścieków i ponad 20 000 przyłączami oraz sieć wodociągowa o długości 219 km wraz z obiektami sieciowymi i stacją uzdatniania wody oraz 3173 przyłączami. To jedna z największych inwestycji proekologicznych w naszym kraju, realizowana z pieniędzy unijnych.

Przewiduje się, że w wyniku zrealizowania projektu ok. 95 procent mieszkańców gmin uzyska dostęp do zbiorowej sieci kanalizacji sanitarnej, a ok. 55 procent mieszkańców gmin, w których realizowana jest inwestycja związana z budową sieci wodociągowej, uzyska dostęp do zbiorowej sieci zaopatrzenia w wodę pitną. Zmniejszy się koszt odprowadzenia ścieków, polepszy stan środowiska naturalnego,  a tym samym... region będzie mógł się prężniej rozwijać turystycznie.

O aktualnym stanie prac w poszczególnych gminach, podczas konferencji zorganizowanej w Miejskim Centrum Kultury informował Janusz Michałek, przewodniczący zarządu Związku Międzygminnego ds. Ekologii w Żywcu.

Gospodynie wspierają projekt ekologiczny   Wśród gości konferencji o projekcie budowy sieci kanalizacyjnej w 11 gminach Żywiecczyzny były gospodynie z KGW Ponieważ do nowo powstałej sieci podłączanych jest coraz więcej mieszkańców, Józef Lewicki, wiceprezes zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Żywcu omówił również główne zasady związane z użytkowaniem tej sieci.

Tym razem poza władzami gmin, które prowadzą inwestycję, na spotkanie zaproszono również członkinie Koła Gospodyń Wiejskich z jedenastu gmin powiatu żywieckiego.

- W ostatnich latach można zauważyć wzrost aktywności Kół Gospodyń Wiejskich. To jedne z najstarszych i najprężniej działających na terenie Żywiecczyzny instytucji, które efektywnie promują naszą kulturę, tradycję oraz regionalne produkty spożywcze - mówi Tomasz Terteka rzecznik Urzędu Miasta w Żywcu. - Koła zawsze chętnie włączają się we wszystkie działania na rzecz promocji regionu, również te o charakterze ekologicznym.

Znaczna część projektu została już zakończona. Jednym z zadań, jakie stoją przed gminami, jest skuteczne zachęcanie wszystkich mieszkańców do podłączenia się do sieci.

 

- Powodem niechęci czasem są konflikty sąsiedzkie, czasem kwestie finansowe - ktoś chce uniknąć opłat i woli pozbyć się ścieków w sposób mało ekologiczny - mówi Tomasz Terteka. - Chcemy zachęcać, bo dbając o środowisko naturalne w tym zakresie, chronimy zdrowie nasze i następnych pokoleń, zapewniamy ekologiczny rozwój naszym miejscowościom.

Stąd też cykliczne spotkania członków Związku Międzygminnego z przedstawicielami środowisk, które potrafią przekonywać nieprzekonanych. Spotkali się już z księżmi i strażakami. W styczniu zaproszono gospodynie.

- U nas w Żabnicy, większość mieszkańców została już podłączona do kanalizacji. Może 20 procent gospodarstw jeszcze jej nie ma - część z powodu ukształtowania terenu, które utrudnia prace - mówi Władysława Krzus.

Gospodynie wspierają projekt ekologiczny   Gospodynie będą zachęcać wszystkich mieszkańców żywieckich gmin do przyłączenia każdego gospodarstwa do sieci kanalizacji Urszula Rogólska/GN - Ci, którzy nie chcą zdecydować się na przyłączenie do sieci, ani nie mają szamba, chyba nie zdają sobie sprawy, że pozbywając się ścieków „na dziko”, tym samym zatruwają glebę na której rośnie to, co posiejemy - dodaje Magdalena Kupczak. - Dlatego - dla wspólnego dobra - tak ważne jest przekonanie wszystkich do tego projektu.

- Za kanalizację trzeba płacić, ale już wielu z nas się przekonało, że warto ponieść ten koszt. W zamian mamy wygodę i czystość - podkreśla Urszula Kupczak. - Kiedyś trzeba było szamba czyścić, dzwonić do firmy, która się tym zajmuje, czekać, kiedy przyjadą. Nieraz w czasie burzy szamba wybijało, nieczystości zalewały podwórko. A teraz - wszystkie te problemy się skończyły.

III faza unijnego projektu na Żywiecczyźnie - w latach 2015-2020 - będzie obejmować między innymi rewitalizację Jeziora Żywieckiego.