Starsi parafianie tamtego wieczoru – 26 stycznia 1993 roku – nie zapomną nigdy. Ich liczący sobie prawie 500 lat drewniany kościół przestał istnieć. Spłonął doszczętnie.
(Od lewej) Leszek Mroczko, Krzysztof Wieczerzak, ks. Witold Grzomba i Krzysztof Wydra ustalają ostatnie szczegóły wydawnicze
Alina Świeży-Sobel
Okazją, by wrócić do przeszłości, nie tylko do tamtego dnia, ale znacznie wcześniej, aż do momentu, gdy ta drewniana świątynia została zbudowana, będzie zorganizowane w niedzielę 27 stycznia o 17.00 w „Chacie Międzyrzecze” sympozjum poświęcone historii międzyrzeckiej parafii św. Marcina.
– Ogromnie ważnym źródłem wiedzy na ten temat jest zabytkowa parafialna kronika, którą dzięki staraniom Stowarzyszenia Przyjaciół Międzyrzecza udało się przetłumaczyć i wydać. Kronika została założona w 1762 roku, a obejmuje okres od 1522 roku. W publikacji znalazły się jej zapisy do 1939 roku, część z nich była zapisana w języku łacińskim, część po niemiecku i po polsku – mówi proboszcz ks. kan. Witold Grzomba.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.