Jak uprawiać politykę po chrześcijańsku?

Alina Świeży-Sobel

publikacja 08.01.2013 23:58

Poszukiwanie odpowiedzi na to pytanie biskup Tadeusz Rakoczy zalecał przedstawicielom władz samorządowych gmin całej diecezji podczas dorocznego spotkania opłatkowego.

Spotkanie biskupa Tadeusza Rakoczego z samorządowcami Spotkanie biskupa Tadeusza Rakoczego z samorządowcami
Alina Świeży-Sobel/GN

Wzięli w nim udział prezydenci, burmistrzowie i wójtowie, starostowie powiatów, radni sejmików, powiatów i gmin, a także urzędnicy administracji samorządowej. Obecny był także diecezjalny duszpasterz samorządowców ks, prof. Tadeusz Borutka. 

Bp Rakoczy wskazywał, że uprawianie polityki jest jedną z dróg, którą może podążać chrześcijanin, nie tracąc przy tym z oczu najważniejszego celu swego życia, jakim jest zbawienie. Przypomniał, że politykę należy uprawiać po chrześcijańsku, zgodnie ze swą wiarą – po to, by osiągnąć wspólne dobro społeczeństwa. - Chrześcijanin uprawiający politykę powinien działać bezinteresownie, nie szukać korzyści tylko dla siebie, swojego ugrupowania czy partii, ale dla dobra wszystkich - przestrzegał bp Rakoczy.

Przypomniał też słowa papieskiej homilii, wygłoszonej w Lubaczowie w 1991 roku przez bł. Jana Pawła II, który mówił m.in.: "Postulat, ażeby do życia społecznego i państwowego w żaden sposób nie dopuszczać wymiaru świętości, jest postulatem ateizowania państwa i życia społecznego, i niewiele ma wspólnego ze światopoglądową neutralnością".