Medal z nieba

Alina Świeży-Sobel


|

Gość Bielsko-Żywiecki 46/2012

publikacja 15.11.2012 00:00

Nagroda św. Melchiora Grodzieckiego. Pierwszy raz cieszyńskie stowarzyszenie Dziedzictwo św. Jana Sarkandra przyznało to wyróżnienie dwóm osobom: Lubomirze Iskrzyckiej z Cieszyna 
i Lidii Kumorek 
z Czechowic-Dziedzic.


Lubomira Iskrzycka
 medal św. Melchiora
 ceni sobie najwyżej Lubomira Iskrzycka
 medal św. Melchiora
 ceni sobie najwyżej
Alina Świeży-Sobel

– Obie idealnie spełniają regulaminowy warunek, by zawodową pracę uzupełniać nienaganną postawą moralną, świadectwem ewangelicznego życia – mówi ks. prał. Henryk Satława, prezes Dziedzictwa.


Powołana przez Dziedzictwo kapituła Nagrody św. Melchiora Grodzieckiego decyduje co roku, który nauczyciel najbardziej zasłużył na medal z wizerunkiem św. Melchiora Grodzieckiego oraz nagrodę pieniężną. Dziedzictwo zajmuje się m.in. prowadzeniem katolickich szkół i przedszkoli. 
– Do tej pory otrzymywała ją co roku jedna osoba. Kandydatów zgłaszali dyrektorzy placówek oświatowych z Cieszyna, bo tu powstały nasze pierwsze szkoły. W tym roku po raz pierwszy została przyznana również w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie od kilku lat działają nasze katolickie przedszkole i gimnazjum – mówi ks. prał. Satława. – Tą nagrodą chcemy promować takich nauczycieli, którzy nie tracą z oczu zadania, jakim jest wychowywanie ucznia, i oddziałują na niego całą swoją życiową postawą, pomagają mu być coraz lepszym człowiekiem, uczniem Chrystusa.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.